Bisset to taki wirtualny "szwajcar" jak wiele innych obecnie. Zazwyczaj jest tak że marka o szwajcarskim rodowodzie, która w pewnym momencie znalazła się na zakręcie, zostaje przejęta przez zagranicznego inwestora. Zwykle dalej figuruje w rejestrach jako aktywna, aby można było sprzedawać zegarki "made in swiss", ale faktycznie nie ma po niej śladu. Tak jest z Bissetem. W Lengnau w Szwajcarii pod adresem gdzie jest zarejestrowany Bisset Uhren AG obecnie jest drogeria. Wystarczy sprawdzić w streetview. Na korzyść tej marki, przemawia jedynie to że kupiła ją firma z Katowic.