Panowie pasjonaci Proszę o podzielenie się własnym doświadczeniem w kwestii starego zegara. Jest to zegar kominkowy Hermle, który przez ponad 20 lat stał popsuty ( miał skrzywioną oś balansu) oraz był zabrudzony w środku. Wewnątrz był paragon, więc podaję dokładny wiek- 54 lata. Ponieważ nigdy nie miałem doczynienia z zegarami, ale ogólnie mam wyobraźnię techniczną, tak więc zrobiłem co mogłem i zegar znowu działa. Ale długo ustawiałem dokładność chodu i w związku z tym pytanie: czy możliwe jest to, że sprężyna w jego mechaniźmie jest wyciągnięta ( zużyta), bo pierwsze 3 dni przyspiesza , a później zwalnia. Nakręcam go raz na siedem dni. A to ustawienie, którego dokonałem z pewnością jest optymalne_ 3 miesiące cierpliwej pracy. Oczywiście, mógłbym go nakręcać co 2 dni i byłoby ok, ale nie o to chodzi. Czy konieczna jest wymiana sprężyny? A jeśli tak to gdzie ją nabyć? Proszę o pomoc, bo chciałbym przywrócić zegarowi drugie życie. Pozdrawiam wszystkich miłośników zegarów.