Witam szanownych forumowiczów Moje pytanie bardziej skierowane jest chyba bardziej do techników zegarmistrzowskich. Udało mi się upolować upragnionego TISSOTA PRX Classic model Blue (ostatnią wersję) więc pewnie z werkiem ETA G10.211. Okazuje się jednak że ma on przypadłość polegającą na tym że gdy leż na podusi w pudełeczku chodzi idealnie co do sekundy, natomiast gdy założę go na rękę zatrzymuje się notorycznie co 12 godzin dokładnie za każdym razem o 04;54. Pomaga lekkie puknięcie palcem w obudowę i rusza dalej bez problemu ale o 04;54 znowu powtarza zatrzymanie. Poradźcie proszę czy jest to usterka usuwalna i można u mistrza z tym zaradzić , czy jest to wada eliminująca napęd i trzeba zakupić nowy. pozdr