To też już znalazłem, a zatem bardzo dużo szczęścia i wytrwałości trzeba mieć żeby znaleźć podobny zegar do mojego. A może to składak, zaczynam sobie myśleć, i po co tyle zachodu z tą koroną, mogę przecież dać byle jaką byle pasowała. A jednak, skoro ojciec który przywrócił zegar do użytku tego nie zrobił to dlaczego ja mam. Wiem ze on nie chciał wsadzić do tego zegara nic co tam w przeszłości nie było, zegar był jego oczkiem w głowie. Za oceanem koledzy na www.mb.nawcc.org też się nad tym zegarem głowią, i mam nadzieje ze wspólnie znajdziemy koronę i producenta tego zegara.