Cześć wszystkim! Zbliżają się moje urodziny i z tej okazji moja ładniejsza połowa postanowiła sprezentować mi zegarek. Kolokwialnie mówiąc "nie siedzę w temacie", ale moja natura księgowego kazała mi zrobić research przed podjęciem wyboru i oto jestem. Z początku wybór był prosty, po wycieczce w sklepach stacjonarnych wyłoniło się kilku kandydatów (z nastawieniem na pierwszego w kolejności): Zeppelin 100 Jahre 7690M-2, Zeppelin LZ126 Los Angeles 7614-3 oraz Orient Bambino FAC08003A0. Jak widać wymieniłem bezdusznego kwarca, jak i automat, zegarek z tarczą prostą, jak i ciut "bogatszą". Wspólną cechą wcześniej wymienionych jest styl vintage oraz wypukłe szkło i to właśnie mnie interesuje (rzecz jasna dobry stosunek cena/jakość też ). Podczas przeglądania forum natknąłem się na kolejny model, który wpadł mi w oko - Dan Henry 1964 Gran Turismo w wersji srebrnej i czarnej. Ważąc plusy i minusy mam tu: Zeppeliny: szkiełko mineralne (-), atrakcyjny wygląd (+), na moje niewprawione oko dobrą jakość wykonania (+), akceptowalny rozmiar (+); Orient: szkiełko mineralne (-), ta tarcza mnie hipnotyzuje! (+), automat (+), jest niższy, więc do koszuli jak znalazł (+), akceptowalny rozmiar (+); Dan Henry: atrakcyjny wygląd (+), mniejszy ale nadal akceptowalny rozmiar (+), co do jakości fizycznie go nie widziałem, ale bazując na info z forum dam (+), mineralne szkło, ale z szafirową powłoką! (pół minusa ), brzydka bransoleta, mesh w Zeppelinie wygląda dla mnie lepiej(-), rozstaw uszu (19mm) raczej dość nietypowy i przewiduje problemy z dokupowaniem pasków (-). Ważne dane: budżet w jakim mogę coś wybrać to ok 1000 zł (+/-150),z racji mojego stylu ubierani musi pasować do stylu smart casual,na nadgarstek 17 cm,kolor bez wariacji,nowy,raczej pasek (chociaż jak wspomniałem mesh z Zeppelina wyglądał ok nawet z marynarką).Doradźcie! Może są jakieś inne modele warte uwagi?