Przeglądałem wczoraj trochę oferty polskich sklepów; generalnie bardzo słabo z tą ofertą zegarków mechanicznych z ręcznym naciągiem. Dominują bardziej skomplikowane mechaniczne automaty które są relatywnie tańsze od tych nakręcanych. Kwarców zatrzęsienie. I odnoszę wrażenie że współcześnie produkowane męski zegarki to już element biżuterii, muszą mieć różne ozdobniki, błyszczeć się w jakiś sposób wizualny przyciągać wzrok. Tak jak wiele rzeczy dzisiaj, taki trend. Mi to niezbyt się podoba, lubie prostotę , minimalizm, umiarkowany minimalizm. Co do tych z metalową bransoletą - mam wrażenie , że przez to taki zegarek jest cięższy w noszeniu i sprawia wrażenie pancernego, ale może tylko ja tak myślę.