Wrażenia od początku były dobre, specjalnie dołożyłem pare kilometrów w podróży do domu, żeby móc go sobie przymierzyć i być pewnym, że to właśnie jego chce. 😀 Strasznie podoba mi się efekt jaki daje szkiełko szafirowe, nie wiem czy to jego zasługa, ale mam wrażenie że jest bardziej przejrzyste aniżeli mineralne z mojego Seiko Kwarca i dodatkowo w słońcu fajnie mieni się poświatą niebieskiego przez powłokę antyrefleksyjną.
Chyba nie, bo jeden dopiero kupiłem a już zaczynam snuć plany i zbierać pieniądze na kolejny. 😀