sztof

Ja wiem czy to jest "taki" temat? Bardziej ten wątek wygląda na pytania bez odpowiedzi, co ten ktoś ma.

Racja, teraz patrzę na swoją fote casio i wygląda na dużo większy niż w rzeczywistości. Z mojej perspektywy seiko 5 snk809 byłby idealnym pilotem z powodu rewelacyjnej tarczy, o koronce na 4 godzinie nie wspomnę, ale rozmiar 37 to dla mnie już za mało. Szkoda, chyba trzeba będzie popatrzeć w kierunku LACO. Może trzeba założyć temat o filmowych zegarkach? takie IMWDB ( Internet movie watch data base )

Gdybyś miał plany wymienić BALL-a, to daj znać na PM

Perpetuum Mobile, gratuluję wyboru, ten model jeśli mnie pamięć nie myli nosił Keanu w "Speed" Jeszcze Arnie w którymś filmie ale nie pamiętam ktrórym. Łukaszu, moim zdaniem Twoje zegarki są na granicy rozmiaru, spełniają podstawowe kryterium, żeby uszy koperty nie wystawały poza nadgarstek ale ja spokojnie w Twoim przypadku szukałbym zegarków 39 mm i poniżej. Hype na wielkie sikory się skończył i nawet Urban Gentry zauważył że Ryan Gosling mimo że mógłby spokojnie nosić 42mm lansuje modę na zegarki vintage o rozmiarze 36-37mm. To w końcu dalej męski rozmiar. Och Szuwi... Cóż za piękna i przemyślana kolekcja... Zazdraszczam i gratuluję.

Jeśli idzie o mnie to kolekcja złożona z czterech zegarków w zupełności wystarczy. Złożę co do tego jednak jedno ale, nie każdy myśli tak jak ja. Na Youtube istnieje ciekawy kanał Teddyego Baldassare na którym właściciel analizuje idealną kolekcję za 1, 2 lub 3k dolarów z podziałem na 7 person. Wydaje mi się że wśród naszych domowych kolekcjonerów takich 7 person spokojnie można spotkać, te persony to: 1. "Check off boxes" - musi mieć zegarek na każdą okazję nawet jeśli taka okazja może się nigdy nie wydarzyć, więc zazwyczaj ma mnóstwo zegarków ktore dobiera kierując się gustem własnym a nie zadaniem zegarka. 2. "1 watch collection" - jeden zegarek na każdą okazję. To zrozumiałe choć trudne do zrealizowania 3. " hipster" - zegarkowy pasjonat który zawsze będzie wybierał niszowe rozwiązania (mikrobrandy, zegarki retro lub vintage coś co będzie pasowało do jego stroju, który wcale nie jest oficjalny) 4. "Diver fanatic" - rozumie się samo przez się, tylko divery, od mniej sportowych jak Oris 65 do Ploprofa. Raczej nie namówisz tego czlowieka na zakup Orienta Bambino. 5. "Perfect Duo" - dwa zegarki, jeden bardziej sportowy, drugi bardziej elegancki niczego więcej mu nie trzeba. 6. "Formal kolektor" - cały dzień w garniaku, nawet po pracy zakłada koszulę zamiast t-shirt, wiadomo, tutaj kolekcja to będą bardzo eleganckie czasomierze. 7 "three watch collection" - to kategoria która wpisuje się w Twój schemat Cordi7. Diver/flieger, beater i dress watch. Źródło: Polecam kanał, ciekawe spojrzenie na europejskie zegarki z Ameryki, zęby bolą kiedy wymawiają nazwy marek zegarków co do mnie, ja mam wpisuje się w kategorię z three watch collection: beater: Casio W-735H, robię w nim wszystko, spawam, pracuję pod ziemią, szlifuję, wbijam gwoździe to jest zegarek w którym jeśli padnie bateria to kupię nowy. diver: Longines HC. De gustibus non Disputandum est. Mnie się podoba dress watch: Tissot visodate,relacja cena jakość bardzo atrakcyjna i zwraca uwagę mocniej niż mój diver. czwarty zegarek? Zdecydowanie chronograf, marzę o moonwatchu, moja żona trawi temat EDIT: Ostatnio dla znajomego kupowałem Seiko SNK, bardzo fajny zegarek, gdyby miał większy rozmiar, miałbym go w swojej kolekcji

To ja się podepnę pod temat, w momencie zakupu mojego hydroconquest na stronie było oficjalne info że mechanizm to albo L633 albo L888 ( widocznie zalegały im jeszcze w magazynie L633, bo dziś już witryna informuje że mechanizm to L888) Jest szansa to jakoś sprawdzić po numerze seryjnym? Pozdrawiam

Dzień dobry, Nasz najlepszy przyjaciel to półtoraroczny wyżeł Mika, zrobił z nami w tym roku wielką pętlę po polsce pt. "Na Mazury przez Bieszczady", na zdjęciu ze mną na Wilczym szańcu, na zdjęciu z moją żoną w Borach Tucholskich. Pozdrawiamy serdecznie.

Nie znam się, więc się wypowiem Hydroconquest którego podlinkowałeś, to poprzednia edycja modelu, od 2018 roku dostępna jest nowa wersja której podstawową i ogromną zaletą jest ceramika na bezelu. Nie wiem jakie masz do niej nastawienie, ja byłem sceptyczny i też chciałem kupić klasycznego HQ, do czasu. Pojechałem po swój zegarek do Dolińskiego we Wrocławiu i kiedy sprzedawca (swoja drogą miał pięknego Balla na nadgarstku, ale to inny budżet : ) wyjął mi HQ z sejfu, pierwsze co mnie uderzyło to że chce mi sprzedać nowy zegarek, a na bezelu jest ryska od uderzenia koronką innego zegarka, nie głęboka ale widoczna, a ja właśnie mam kupić nowy zegarek. Pomyślałem że nawet jeśli tej rysy by nie było to ja pewnie i tak zrobię gorszą za chwilę bo jestem bardzo ciapowaty i HQ to moje daily, więc ceramika juz kilka razy uratowała mnie przed paskudną rysą na bezelu (to rzecz którą parę lat temu miałeś od Omegi wzwyż a teraz masz to w longinesie za 5 k. Kosmos.). Do rzeczy, do rzeczy. Jeśli niczego nie przeoczyłem to z wszystkich podlinkowanych wyżej zegarków Longines Hydroconquest 2018 jako jedyny ma ceramiczny bezel, jako jedyny ma 30 ATM uszczelnienia i jest jedyny w swoim rodzaju, bo to jedyny diver z arabskimi cyframi na godzinie 6, 9 i 12 więc nie da się go z niczym innym pomylić. Wiem że każda kurka swoje piórka chwali, ale ja z zakupu jestem bardzo zadowolony i szczerze polecam. Cena ? Retail price to 6510 PLN, ale kto z nas płaci full retail price ? Doliński na swojej stronie internetowej daje 20 % rabatu w tej chwili tylko za wpisanie w koszyku kodu LATO, to samo uzyskasz w salonie. Ja bardzo sobie chwalę wizytę w salonie bo tam zdecydowałem czy chce 41 czy 43 mm. Linkuję stronę Dolińskiego, masz tam od razu wszystkie cztery wersje kolorystyczne do podejrzenia, oczywiście dwa rozmiary koperty i cenę 5143 PLN po rabacie. Mieścimy się w budżecie ? https://dolinski.pl/longines-hydroconquest-automatic-l3.782.4.96.6/

Dzięki wielkie, ale to niezależne ode mnie, głównym kryterium jest wyrozumiałość mojej żony już coraz mniejsze zdziwienie maluje się na jej twarzy kiedy słyszy o cenach Omegi od czasu kiedy zobaczyła u jubilera kolekcję Zenitha. Czy zegarki które jej podarowałem też liczą się jako moja kolekcja czy już nie ? Szwajcarska szajba ma u mnie tradycje rodzinne, na zdjęciu Cortebert w srebrnej kopercie którego mój pradziadek dostał za pracę na kolei.

Witam! Długi czas nie rozumiałem szajby zegarkowej, potem przyszedł czas akceptacji i marzeń z gołym nadgarstkiem, co by tu nosić, od pewnego czasu spełniam swoje marzenia zegarkowe, kolekcja nie jest liczna ale dla mnie nie jest przypadkowa w obecnej chwili noszę: Tissot Visodate na czarnej tarczy i pasku oraz Longines Hydroconquest z szarym ceramicznym bezelem w rozmiarze koperty 43 mm. w przyszłości chciałbym kupić szwajcarski automatyczny chronograf, który? Kto to wie ? pozdrawiam wszystkich