Tak myślałem najpierw pójdę i zapytam ile to będzie kosztowało a póżniej zadecyduję. Co do autentyczności to sam nie wiem bo nigdy się temu tak szczegółowo nie przyglądałem. Dostałem go kiedyś w prezencie i jak to się mówi darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda . Byłem zawsze pewny że to oryginał bo przez szereg lat pracuje z odchyłką najwyżej +2 , -2s/dobę. Prawda jest taka że wszystkie firmy chcą sprzedawać a nie robić dobre wyroby. Czym prędzej się popsuje tym częściej kupisz nowy bo zegarmistrz zawoła 20 % wartości nowego za usunięcie drobnej niedoróbki. Zastanawiam się czy jest sens przepłacać za coś co nie jest tego warte.
Pozdrawiam