Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

massboss

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez massboss

  1. Świetnie napisane konkretnie i na temat. Parujące G to nie mity i legendy ale fakt. Podchodzę jednak do tego całkiem na spokojnie, te 400 złotych wydane na plastikowy zegarek, moim zdaniem stawia go na poziomie zabawek i nie ma co wymagać zbyt wiele. Muszę jednak przyznać że nie miałem nigdy G z wyższej półki cenowej i ciekawy jestem czy te ich sprzęty za 3-4 koła też by parowały mam wrażenie że nie. Gdzieś już kiedyś wcześniej parę lat wstecz czytałem, że jeżeli kupować G to tylko z zakręcanym deklem. Może to jest klucz do nie parowania. Co do odkręcania tych śrubek to również fakt, pierwszego G który mi parował suszyłem właśnie na kaloryferze z odkręconym spodem ale za 3 razem śrubek się już nie dało dokręcić bo gwint w tym plastiku się wrobił i śrubka kręciła się bez końca.
  2. Nie wiem jak ich używasz. Ja w ciężkich warunkach na dworze.
  3. Parują jak jest zimno, to jednak tanie plastikowe zabawki, nie wiem sam albo są po prostu zbyt szczelne i nie wypuszczają gazów na zewnątrz i parują bo mam casio którego serio katuje w ciężkiej fizycznej pracy od kilku lat i jest ok ale g shock nigdy więcej. Przysięgam że tego casio katowałem na budowach w ekstremalnym syfie i nigdy nie zaparowały latem ani w zimie a kosztuje grosze.
  4. Generalnie jestem w g szoku mam obecnie 2 aktywnie używane G i obydwa parują kiedyś miałem parującego G myślałem że to przypadek a teraz dwa nowe również parują straciłem całkowicie do tej marki respekt. Obydwa rano jeden wczoraj drugi dzisiaj rano, wcześnie rano w czasie jazdy na rowerze zaparowały.
  5. O, taki sobie sprawiłem i powiem, że chodzi ULTRA punktualnie. Fajnie się nosi, jestem zadowolony.
  6. Taki oto rodzynek, baaaardzo mało noszony. Trzymam z sentymentu kupiony jako nowy wiele lat temu za jedną z pierwszych wypłat.
  7. O taki -> widać skroploną parę ale to i tak już skroplona bo wcześniej nic nie było widać sama mgła na całości.
  8. Faktycznie tematów i odpowiedzi związanych z zaparowanym G jest sporo. Najgorsze jest to, że są to bardzo stare tematy z przed wielu wielu lat i jak widać Casio nic z tym nie zrobiło. Natomiast co do samego sedna sprawy i jasnej odpowiedzi to w zasadzie brak. Dalej po przeczytaniu nie można jasno stwierdzić co jest powodem. Oczywiście zmiana temperatury to jasne. Jednak trzeba pamiętać, wilgoć w takiej ilości jak w mim zegarku nie bierze się z samego zawartego w nim powietrza. Osobiście najbardziej dociera do mnie fakt, że zegarek poprostu nie jest szczelny i dostaje się do niego wilgoć. Znalazłem jeszcze jedną ciekawą teorię która mówi, że to kwestia baterii która może wytwarzać jakiś opar z chemii która się w niej znajduje. Ciekawe. Natomiast nie kupuję absolutnie tego iż to 'powietrze' zamknięte w zegarku się skrapla.
  9. Dzień dobry, chciałem się podzielić moją uwagą co do ostatnio zakupionego G. Kupiłem go w lecie,(nowy ze sklepu internetowego). Celowo wybrałem model z prostym modułem bez żadnych sensorów tak aby był możliwie jak najbardziej odporny na czynniki zewnętrzne jak woda, piach, błoto itp. Byłem z niego bardzo zadowolony, aż do momentu gdy na dworze temperatura spadła poniżej zera. Zegarek nigdy nie był otwierany a pomimo tego całkowicie zaparkował od środka do tego stopnia, że zbierały się na szybce mikro-kropelki. Nie ukrywam, że bardzo mnie to zraziło do marki G. Zastanawiam się co jest tego powodem ? Czy fani marki wiedzą coś więcej w tym temacie ? Przypadek czy częstszy problem ? Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.