Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

yorik

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

0 Początkujący
  1. Dzień dobry Mimo, że przebijam się przez kolejne strony tego wątku i z duża dozy fascynacji "jaram się" coraz bardziej sfatygowanymi zegarkami w brązie i miedzi to muszę podjąć jakąś decyzję która nie będzie niestety ZELOS ani CW na start(PONTVS też mnie urzeka). Może ktoś z posiadaczy kilku zegarków może z perspektywy czasu podzielić się wiedzą czy rozpoczęcie przygody z takimi zegarkami od SAN MARTIN czy STEELDIVE to dobry pomysł? Czy jednak uzbierać Ciut więcej. Większość tych zegarków ma NH35 i może PT5000 gdzieś się przewinie. Pasek i tak pójdzie na to ręcznie robiony wiec jest mało istotny. Oczywiście czytam o wadach w wymiarach itp. jednak patyna w dużym stopniu rekompensuje te elementy. Czy te wszystkie drobne szczegóły w droższych konstrukcjach mają tak silną różnicę, że już nie zwraca się oczu na tańsze rozwiązania Chińskich producentów. Czy może jednak wśród producentów wybija się jakiś który jest dobrą podstawą "bazą" dla zegarka wykonanego z takich materiałów? Czy może to jednak silny trend, że każdy producent dorzuca teraz taką opcję do swoich rozwiązań i w przedziale 200-300 Euro to już tylko subiektywna opinia i pewna doza kontroli jakości (szczęścia z awaryjnością) co w praktyce oznacza "wyrwanie okazji" i cieszenia się patyną? Tonę już w Boldr, Aquatico, Aragon i innych, ale muszę od czegoś zacząć. Mam nadzieję, że wyjaśniłem tło pytania właściwego: Jaki zegarek w stosunkowo niskim przedziale cenowym z brązu, miedzi dał Ci najwięcej radości i pozytywnie oceniasz jego cena/jakość?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.