Tym razem rozpoczynam odrestaurowanie takiego zabytku.
To Comtios repetier ale nazwa na tarczy nic mi nie mówi Boyer a Arlanc ?
Tarcza porcelanowa, front blacha miedziana no a werk to stalowa skrzynka z dwoma wspawanymi poprzeczkami i cztery płaskowniki tworzące właściwy werk w których podpierane są wszystkie osie.
No za dużo ich nie ma bo to naprawdę prosta konstrukcja a już wrzecionowe koło wychwytowe z wychwytem paletowym to rękodzieło.
Układ elementów mechanizmu gongu, to bicie grzebieniowe z prostoliniowym grzebieniem z systemem repetier tzn. po wybiciu godziny bicie po 2min jest powtarzane.
Niestety nie był zbyt zadbany choć niezbyt zużyty, ale po małych naprawach już chodzi.
Już sam doszedłem, że to Francuski Comtios początek XIXw.
W połowie XIXw. francuzi zastosowali już wahadło na sprężynce mocowanej na wysokości obudowy a w moim na ośce i dodatkowo na wieżyce.
Stosowali też nowsze wychwyty, jednak ze względu na sposób wytwarzania tych zegarów we Francji ich datowanie obarczone jest dużym błędem.
Nie istniało jedno miejsce produkcji, a ich wytwarzaniem zajmowały się liczne grupy ludzi – rodziny a nawet całe wioski i miejscowości, jak dotychczas nie ma jednoznacznej chronologii opisującej zmiany konstrukcyjne wprowadzane w mechanizmach i stylistyce ich elementów zewnętrznych. W niektórych regionach dla wielu wyrobów stosowano rozwiązania, które w innych regionach zostały już w zapomniane.