Aszer

... próbowałem to wydrapać i...nie udało się! W powiększeniu wygląda to jak niedopolerowane🤔 Bransoleta jest piękna, ale to zapięcie naprawdę wygląda tandetnie na krótkich bokach. W dodatku rygiel ma mikro otworki po bokach, w które powinny wskoczyć piny...owszem dzieje się tak , ale na dwa razy! Najpierw z jednej strony, a po dociśnięciu dopiero oba trafiają na swoje miejsce. Do tego na zapięciu w miejscu przetłoczenia są jakieś regularne przetarcia, nie wiedzieć skąd 🤔 Rozumiem, że taka Invicta produkuje na skalę globalną, ale to mimo wszystko dziwne, że zegarek mechaniczny za 500 zł może być perfekcyjnie wykończony, a ten za 2k już nie...

Dostałem ten model na urodziny, w wersji z oliwkowym cyferblatem. Generalnie wygląda świetnie. W mojej wersji środkowe ogniwa bransolety są w połysku, a zewnętrzne szczotkowane. Wygląda to rewelacyjnie. Generalnie zegarek bardzo dobrze się prezentuje, choć po bliższym przyjrzeniu się, można znaleźć "niedoróbki". Po pierwsze ogniwo, pierwsze przy uchu, dolnym z prawej strony jest niediszlifowane. Same uszy są od spodu sfazowane i okazuje się, że te fazki są różne na każdym uchu. Niby nic, a jednak zauważalne. Natomiast na radełkowanym bezelu kilka z nacięć jest również niediszlifowane, są matowe. Zapięcie bransolety też nie jest idealnie spasowane, a sama blacha z której jest wykonane, na krótszych końcach jest nierówna na krawędzi, co wygląda bardzo tandetnie. Jak na tą cenę, to jakość wykonania tych detali jest zaskakująco niska. Zasadniczo zegrak prezentuje się świetnie, jednak cena jest nieadekwatna do precyzji wykończenia.