Czyli rozumiem, że w przypadku nakręcania zegarka, gdy praca wachnika już słabnie i chcemy go nastawić, to należy kręcić koronką w momencie jej dociśnięcia?
Natomiast dzisiaj już musiałem koronkę wyciągnąć, bo zegarek stanął. I teraz kwestia tego - czy powodem tego, że zegarek po ustawieniu godziny ponownie się zatrzymał dwa, czy trzy razy był minimalny ruch koronką (wspomniany kwadrans)? Gdy przekręciłem o całą tarczę, to mechanizm zaczął powoli pracować.
Pytania może i banalne, ale uczę się tego i tak mnie to po dzisiejszej sytuacji zastanawia.
Pozdrawiam.