Witam wszystkich, od niedawna jestem posiadaczem IWC (IW358), zegarek nowy, z polskiego salonu. Niepokoi mnie rezerwa chodu która w moim przypadku wynosi ok 20h (dane techniczne mówią o 60h). Druga rzecz, w salonie podczas prezentacji instruowano mnie jak uruchomić zegarek. Wg sprzedawcy powinienem przekręcić koronkę 2-3 razy do momentu w którym sekundnik ruszy, a następnie założyć na rękę i cieszyć się z użytkowania. Niestety sekundnik nie rusza nawet po kilkunastu przekręceniach koronki, a żeby w ogóle wprowadzić ją w ruch należy energicznie potrząsnąć zegarkiem i dopiero wtedy zaczyna chodzić. Po całodniowym noszeniu i wieczornym zdjęciu rezerwa chodu nie trzyma dłużej niż 20 godzin. Zegarek ma 3 tygodnie i nigdy nie upadł. Zastanawiam się czy wysyłać go do serwisu, bo szczerze mówiąc nie chciałbym żeby ktoś rozbierał 3 tygodniowego IWC (nawet jeżeli to jest serwis fabryczny) ale niepokoi mnie to trochę i zanim to zrobię chciałbym zapytać Was co o tym myślicie.