Witam, mam okazję zabrać ze sobą z Włoch zegarek marki EBEL, stary nakrecany, mechanizm działa, szkło pobite. O zegarkach wiem niewiele, posiadam automat Seiko na codzień oraz odrestaurowanego starego longines garniturowego. Czy warto wchodzić w odrestaurowanie takiego EBEL'a? Longines był warty i z sentymentu i samej wartości natomiast O firmie EBEL nie słyszałam.