Witam,
Czy ktoś z Was również zauważył HORRENDALNY czas żywotności baterii w GBD-200?
I teraz uwaga: dorwałem Kermitka we wrześniu zeszłego roku. Byłem w pracy, miesiąc leżał u siostry, czekał na mnie. Odebrałem go od niej... Martwego! Poszedłem do TimeTrend, skąd go wyhaczyłem, mówią: no bateria... Wymieniłem, no bo co. Kolejny miesiąc minął, mówię: czas go na bieżnie zabrać, dla odmiany od GBA-900... MARTWY! Chyba go oddam, albo złożę reklamację. Chciałem jedynie wiedzieć, czy ktoś jeszcze coś podobnego zaobserwował.
Dzięki, pozdrawiam!
Maciej