W tych rankingach aktywności internetowych myśle że zaginąłbym w jego dolnych rejonach.
Natomiast jeśli ktoś ma ochotę na codziennie pisanie czy czytanie , to nic w tym zdrożnego.
Z tego co zauważyłem klepacze trzymają się tu dobrze, trochę giermkowie zrotowali a Ludwikowie XIV nadal skąpani w słońcu. Czyli ujowo ale stabilnie.
See you next time😊
W mojej ocenie on myślał że czyta go dziennie 3mln ludzi a w związku z tym dystrybutor powołał sztab kryzysowy, zatrudnił agencje PR i zaczął z nim negocjować aby uspokoić nastroje społeczne oczywiście.
Użytkownik sam się nakręcił myśląc ,że rozmawia z osobą reprezentującą dystrybutora ( lub wieloma osobami, rożnej płci).W ten tunel jak widać skutecznie wpuścił kilku innych.
Jeśli ktoś ma choć podstawowe pojęcie o PR to oczywiście nie uwierzyłby w takie działanie firmy. Jaki interes miałaby tak duża i szanowana firma aby podbijać niewygodny dla siebie temat? Firmy wiedzą że to tylko pogorszyłoby sytuacje a druga strona tylko czeka aby temat się tlił.
Przy okazji ujawniło się pare prostackich zachowań no ale każde forum to jakiś przekrój nas samych. Wynik w normie.
Takie trochę niezamierzone badanie pulsu dało jednak dobry rezultat.
Jeśli forum jest poczytne to znaczy że podwyższone ciśnienie ma zdecydowana mniejszość. Pozytywne jest to że tylko kilku użytkowników podłapało temat , znaczy większość tutaj rozumie jak działa PR i etykieta.
Jeśli forum jest marginalne to swojskie klimaty nie mają żadnego większego znaczenia (zasięgu).
to chyba zaczyna pachnieć założeniem związku pokrzywdzonych na którego czele stanie użytkownik z Rolexem na dłoni (kupionym o rodzimego dystrybutora) 😁
Pan się zaczyna potykać o własne wpisy. To wreszcie dystrybutor którego Pan notorycznie szkaluje sprzedaje Omegę czy nie dotyczy to tego dystrybutora? Pytanie retoryczne…
Może warto zostawić wątek Omegi bez indoktrynacji i dezinformacji.
Kiedyś czołobitni fani marki i dystrybutora, czerpiący ze strumienia …a dziś walczący o demokracje w imię przyzwoitości . Zaiste nowa definicja przyzwoitości…Boki zrywać 🙈
Zasada dostępności części jest taka sama zarówno dla Rolexa i Omegi. Tzn mie ma gwarancji dostępności części przez X lat natomiast jest możliwość serwisowania zegarków. Z praktyki części mechanizmu są dostępne dłużej niż wskazówki czy tarcza.
Dodam że myślenie że części będą dostępne nawet za 50 lat jest myśleniem życzeniowym ale też i naiwnym (w kontekście modeli wypuszczanych obecnie).
Notowany jest natomiast bardzo wysoki wzrost cen części , to jest coś może bardziej realnie wpływające na użytkownika niż ich dostępność np za 50 lat.
Nie za bardzo rozumiem. Czy to oznacza że umówiony byłeś z konkretną osobą z imienia i nazwiska na konkretną godzinę i ta konkretna osoba finalnie na miejscu odmówiła spotkania czy też zapisu na zegarek?
Proszę przeczytać bez emocji, na spokojnie. Nie doszło do umówienia spotkania w salonie na konkretną godzinę z konkretną osobą w sobotę. Chyba że autor chciałby się do tego odnieść o doprecyzować wpis.
Jeśli dobrze zrozumiałem treść wpisu, podjął Pan pewnego rodzaju ryzyko podróży 300km bez umówienia się na konkretną godzinę. A z drugiej strony w salonie nastąpiła odmowa obsługi w zakresie który Pan oczekiwał ponieważ nie było to zgodne z założonym procesem. Trudno tutaj komuś coś zarzucić , w mojej ocenie….
Sytuacja z dostępnością zegarków w ostatnim czasie jest trudna dla wszystkich stron zaangażowanych. Od producenta do końcowego klienta. Opisane doświadczenie jest tego przykładem…Jestem przekonany że każdy uczestnik tego łańcucha chciałby by było 100% satysfakcji…
Gratuluje posiadania 3 Rolexow. Mam nadzieje że dają dużo satysfakcji😊…Choć to tylko zegarki, to jednak potrafią wywoływać emocje …niestety czasami bardzo skrajne a problemy urastają do czasami do niemalże egzystencjonalnych.
Zastanawiam się dlaczego nie opisuje Pan tutaj swoich doświadczeń z dystrybutorem. Na co zapisany , co kupione w przeszłości , jakie wrażenia z obsługi, jak weryfikacja itp? Posiłkowanie się postami innych , czasem zupełnie nowych użytkowników jest zastanawiające..
Strach przed spaleniem mostów na każdym poziomie czy brak powodów do reklamacji z tak piękną historią zakupową ?
Przyjemnie czyta się o zadowolonym forumowiczu.
Explorer jest przepięknym modelem .
Serdecznie gratuluję nowego nabytku , życząc aby cieszył jak najdłużej.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.