Dzień dobry,
chciałbym zapytać jaka mogła być konsekwencja upadku zegarka z wysokości około metra na twardą powierzchnię?
Zegarek działa stabilnie, jednak przed upadkiem śpieszył do 10 sekund na dobę, a po upadku na odwrót, zaczął te 10 sekund tracić.
Czy może to być konsekwencja czegoś, co wymaga naprawy u zegarmistrza, czy może jedynie taki urok i coś się przestawiło (nie wiem, wajcha od regulacji?) i teraz będzie chodził wolniej?
Mechanizm to miyota 8204.
Nie jestem pewien czy powinienem serwisować zegarek czy po prostu zostawić jak jest.
Dziękuję za rady!