Witam szanowne grono :)
Szukam zegarek automatyczny na trudne warunki, jestem dosyć aktywny, mnóstwo lasów i ekstremalnych temperatur, rower, strzelectwo. Do tej pory nosiłem Garmin Fenix 3 później Fenix 6, super zegarki dla moich zastosowań ale jednak jestem starej daty i wracam do analogowych, nie dam rady już wszędzie słyszeć pikanie czy wibracje przy każdym powiadomieniu itd :) Aktualnie noszę Festine Depose 6821 (pierwsza wersja), jednak zegarek już ma swoje lata, szkło porysowanie no i jest to zegarek kwarcowy, a ja się chce pozbyć jakiejkolwiek elektroniki. Ważne dla mnie aby zegarek miał datownik no i szkło szafirowe (Fenixy z szkłem szafirowym całe byłe styrane ale szkło bez rysy) Budżet około 5000, może trochę więcej jeżeli warto dołożyć, zależy mi na dobrym mechanizmie który będzie ok z temperaturą -20 lub jazdą na rowerze. Czy jest coś na co trzeba zwrócić uwagę przy wyborze automatyka przy takich założeniach? Z góry dziękuje, pozdrawiam