Hejka, mam pytanie o kupowanie zegarków w USA np. z jomashop - kupiłbym na miejscu i przewiózł na ręce. Pytanie czy to się opłaca ?
Jeśli tak możecie polecić jakiś konkretny model ?
dopiero wchodzę w temat wiec słabo się znam. Takie wstępne założenia to myślałem najchętniej o oris, ewentualnie tag huerer, może omega (ale to chyba już nie mój pułap cenowy). Kwota 1000-2000 dolarów. Zależy mi żeby to był ponadczasowy, klasyczny zegarek, na pewno automat i najlepiej coś w rodzaju evergreena, tj. modelu który łatwo będzie sprzedać i będzie długo służył (najlepiej jakby była szansa że używany sprzedam w kraju lepiej niż kupiłem, jeśli bym się kiedyś zdecydował go sprzedać np. za kilka miesięcy czy lat), czyli innymi słowy - fajny zegarek który będzie też swego rodzaju lokata kapitału. Możecie coś takiego polecić z jomashopa?