Po pierwsze, dziękuję wszystkim za podpowiedzi.
Wróciłem właśnie z urlopu i zweryfikowałem wymagania co do wielkości nadgarstka - 21cm okazało się być zbyt optymistyczne, realnie (wygodnie) to jednak 22cm.
Wyglądają ciekawie, aczkolwiek wolałbym uniknąć srebrnych kopert/pasków. Natomiast wersja z powłoką (jak np. czarny Casio Lineage) jest jak najbardziej ok.
I tylko takie bardzo laickie pytanie - jak bardzo rysują się metalowe koperty przy codziennym noszeniu, przy krótkim rękawie? Ostatni całkiem metalowy zegarek nosiłem dawno temu i ten niestety był dość mocno poobijany. Na Instincie i Kingu też jest kilka otarć, ale bez dramatu.
Fajne są, koncept łączenia smartwatcha z klasyką jest intrygujący, fakt że nie wymaga dodatkowego ładowania to również spory plus. Jednak w tym konkretnym wypadku, chciałbym uniknąć używania zegarków łączących się telefonami/innymi urządzaniami. Brakuje mi też solara, którego sobie bardzo cenie (i który w przypadku GShocków się u mnie całkiem fajnie sprawdził).
W tym wdzianku wygląda jeszcze lepiej i bardziej mi pasuje co ubraniowego EDC Ze względu na uwagi jak powyżej, to raczej temat na kolejny zegarek, ale na pewno zapamiętam te marki/modele, dzięki!
Nawet mu się przyglądałem i jest to jedna z możliwych opcji. Na plus, czytelniejszy układ ekranu niż w Rangemanie. Tyle, że wg oficjalnych danych pasek pasuje maksymalnie na 21,5cm nadgarstek? King ma wystarczająco długi pasek, ale już np. mój poprzedni GAS-100 zapinałem często na ostatnią dziurkę. Z tego też powodu odpadła też prosta, metalowa kostka GW5000U.
Jest to też nowy model z blaszką i śrubkami, trochę niepokoi mnie czy nie będzie miał gshockowego problemu parowaniem.