Cześć
Przymierzam się do zakupu mojego pierwszego automatu i mam spory problem z wyborem więc liczę na jakieś wskazówki, które mnie na coś naprowadzą.
Jestem raczej laikiem zegarkowym i mam tylko 10 letniego timexa, który dzielnie mi służy. Z pewnej okazji chciałbym kupić sobie na pamiątkę porządniejszy zegarek więc z racji, że mam do wydania troszkę więcej pieniędzy postawiłem na zegarek automatyczny. Chciałbym żeby był to zegarek na co dzień, ale również na jakieś uroczystości, z tym że moje "na co dzień" sprowadza się do zakładania zegarka czasami do biura (przeważnie pracuje z domu), spacer, kino, restauracja itp. I kluczowa kwestia, zdecydowanie szukam czegoś na pasku, bransoleta to nie mój klimat. Oto moi kandydaci:
1. Seiko Presage SSA459J1
Na żywo wygląda super, ale martwią mnie jego rozmiary, jest bardzo gruby przez co wydaje się masywny na ręce. Rezerwa chodu też mogłaby być większa przy moim użytkowaniu no i brak szafiru też na minus, bo jednak chciałbym żeby to był zegarek na długie lata.
2. Certina DS-1 C029.807.16.031.01
Również super wygląda, ale nie wiem czy nie jest troszkę za prosta/zbyt elegancka jako zegarek na jakieś luźne wyjścia na spacer czy ze znajomymi do baru. Ale tak to wszystko się w niej zgadza.
3. Seiko Prospex SPB245J1
Alternatywa dla pierwszego Seiko z dłuższą rezerwą chodu i szkiełkiem szafirowym. Aczkolwiek przyznam, że on już nie robi takiego szał choć oczywiście dalej jest piękny. Tutaj w drugą stronę jak z Certiną, mam wrażenie, że może okazać się zbyt mało elegancki momentami.
4. Seiko Presage SPB231J1
Tutaj chyba połączenie tego wszystkiego co bym chciał, absolutnie pięknie wyglądający, na wiele okazji i z dobrymi parametrami, ale niestety przekracza mój budżet, a nie znalazłem go nigdzie poniżej 4000, może ktoś pomoże i podeśle go taniej.
Chętnie przyjmę jakieś propozycje zegarkowe od was w podobnym klimacie do tych przedstawionych powyżej (złota koperta, open heart, rzymskie cyfry - odpadają).
Pozdrawiam