Powiem szczerze, że się nie bardzo znam. Zakładam, że raczej znośna (skoro za ruskie płaciłem 40 to szwajcar powinien być droższy A z innej beczki - zdarzyło mi się oddać coś do naprawy na ul. Tuwima (między ul. Piotrkowską a Pl. Komuny Paryskiej). Naprawa była prawidłowa i terminowa tylko mam takie wrażenie, że zostałem naciągnięty na dodatkowe koszta... Nic szczególnego - kilka złotych - ale niesmak pozostaje. Co nie zmienia faktu, że zegarek naprawiony