Po pierwsze, mylisz pojęcia, jeżeli już używasz noża do podważania zapadki, to absolutnie nie potrzebujesz jak napisałeś "noża twardego" bo taki Ci pęknie. W tej chwili nosisz ze sobą dwa noże, nie jest to jakaś rekordowa ilość, ale przyznasz, że jednak niewygodne ? Wspomniane przez Ciebie zadania świetnie wykona scyzoryk Victorinoxa, długim ostrzem podważysz zamek, końcówką otwieracza do butelek przykręcisz/odkręcisz śrubki. Nóż NIE JEST narzędziem do wszystkiego, naprawdę warto o tym pamiętać zanim zacznie się go mieszać z błotem