Gwałtu rety !!! Słuchajcie mądrych ludzi a nie tych, którym się coś wydaje ( czyli bateriowymieniaczy ). Piotr w sposób wręcz łopatologiczny przedstawił wam podstawowe informacje z punktu widzenia zjawisk fizycznych. Zwróćcie proszę uwagą na fakt, iż czas rozładowania baterii mierzony do momentu uzyskania określonego minimalnego napięcia nie jest liniowo zależny od obciążenia tzn, jeśli bateria o pojemności np. 100 mAh obciążona odbiornikiem o poborze prądu 1 mA będzie funkcjonować przez 100 godzin, to wcale nie znaczy, iż ta sama bateria obciążona prądem 0.5 mA będzie działać 2x dłużej tj. 200 godzin. Czas rozładowania jest funkcją nieliniową względem obciążenia. To, iż bateria A w urządzeniu X działa dłużej niż bateria B w tym samym urządzeniu NIE ZNACZY, iż bateria A w urządzeniu Y będzie działąć również dłużej niż bateria B. Może być na odwrót. Druga sprawa typ baterii. Wspomniane tu baterie litowe i srebrowe mają inną charakterystykę rozładowania, tzn. w końcowym okresie żywota baterii w przypadku baterii litowej spadek napięcia na wykresie ma charakter bardziej ostry niż w przypadku baterii srebrowej. I ostatnia sprawa - pobór prądu przez odbiornik ( w tym przypadku możemy przyjąć impulsowy, ale liniowy ) jest proporcjonalny do napięcia zasilania. Wynika z tego ( co dla niektórych może wyglądać na absurd ), iż bateria o niższym napięciu może działać dłużej. Jeśli elektronika zegarka może działać na niższym napięciu to zastąpienie baterii litowej ( 2.0V ) srebrowę (1.55V) może zdecydowanie wydłużyć pracę zegarka bez wymiany baterii. ( i tak zachowuje się moje Movado - gdy oryginalna bateria - litowa 2.0V (RENATA 44) dobrych lat temu kilka została wycofana z produkcji zastąpiłem ją baterią srebrową 1.55V (Sony, Maxwell), która przy takiej samej pojemności zamiast 1 roku wytrzymuje przeszło 2 lata pozdrawiam Jacek (sklerotyk, co mimo wszystko pamięta jeszcze co nieco z fizyki)