Znalazłem na sieci zdjęcia Komandirskich w kopertach takich samych lub zbliżonych - dotyczy to zegarków wypuszczanych w latach 60 i 70 tych... to mi snu z oczu nie spędza Jeżeli to coś pomoże, to dekielek przykrywający werk jest po prostu wkładany (na zdjęciu nawet widać karb, dzięki któremu można go włożyć tylko w jednej pozycji) a następnie mocowany nagwintowanym zewnętrznie pierścieniem. Sam werk jest osadzony w pierścieniu z metalu o grubości ok 4mm, który jest z kolei osadzony w obudowie. Wszystko jest ściśle spasowane, jednolite materiałowo i nie nosi znamion radosnej twórczości... ale intrygują mnie trójkątne oznaczenia godzin - nigdzie nie znalazłem Komandirskiego z czymś takim - jedynie z kreskami zamiast godzin... co ciekawe wszystkie oznaczenia na tarczy ładnie fosforyzują i nie różnią się odcieniem, więc były nakładane w jednym czasie czekam na jeszcze informacji... przecież speców od radzieckich zegarków jest tu sporo PZDR