-
Liczba zawartości
25 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Profile
Galeria
Kalendarz
Blogi
Sklep
Zawartość dodana przez itepe
-
Przypuszczam, że większy problem będzie robił dystrybutor niż producent. Wiadomo, sporo z tym zachodu, a części kosztują, choć nie wiem kto za to płaci.
-
Zgoda, tylko czy jest taki zapis w gwarancji? Naturalnie zużywa się pasek, bo pęka i się ściera, naturalnie rysuje obudowa... Ale jak w wyniku upadku ona pęknie, to znaczy, ze zegarek był wadliwy i nie wytrzymał tego do czego ma być przystosowany. Zwróć uwagę, że w przypadku zegarka nie masz wpływu na optymalne ładowanie akumulatora, tak jak np. w telefonie. Tutaj optymalne łądowanie zapewnia producent i jest odpowiedzialny za jego jakość. Jeśli konsument sam usprawiedliwia działania dystrybutora, to psuje rynek. A w naszym kraju niestety sprzedawcy szkolą konsumentów, że się im nic nie należy. O ile dobrze pamiętam, w pierwszym rozdziale w każdej wersji językowej (przynajmniej PL, EN i DE) jest napisane, że przeznaczony jest do pracy w ciężkich warunkach. Pewnie, że rozbicie szkła o kant stołu nie podlega gwarancji, ale już rozlany w wyniku uderzenia wyświetlacz czy pęknięta obudowa - tak (mi się wydaje). Temat rzeka, ale poczekamy co kolega nam napisze o przygodzie z serwisem.
-
I to jest dobre! W naszym kraju każdy robi klienta w trąbę, ponieważ wystarczy w warunkach gwarancji napisać, że mało co jej podlega, a to co podlega właściwie się nie psuje i po sprawie. To tak jakby kupując jeepa w gwarancji napisać, że zawieszenie nie podlega gwarancji gdy się jeździ poza drogami bitumicznymi... Niedawno miałem mieć przeprawę z Nokią w kwestii rysującego obiektywu i obłażącego plastiku w N97. Gwarancja obejmuje obudowę na okres 6-ciu miesięcy, ale Nokia od ręki wymieniła całą obudowę na nową po 9 miesiącach. Byłbym zdziwiony, gdyby kolega miał problem z G-Shockiem. W moim przypadku, bardziej obawiałem się akumulatora w zegarku, ponieważ mam włączone A.El a on jakby nie było wciąż się doładowuje. Kiedyś jednak jego właściwości spadną bardzo diametralnie. Za 20 PLN raczej się go nie wymieni w autoryzowanym serwisie. Ale obym się mylił. Należę do ludzi, którzy wolą mieć świadomość pewnego komfortu, nawet za niewielką cenę, a 20 PLN to dla mnie nie majątek
-
Wziąłem niejako z klucza, te 20 czy 30 PLNów (nie pamiętam ile) to niewiele, a 6 lat to szmat czasu.
-
Spróbować zawsze warto. Wszystko zależy od sklepu i sprzedawcy. Jeśli trafisz na panienkę bez "uprawnień" do rabatu, to nic nie wskórasz. Sądzę, ze dobrym miejscem do takich działań jest salon na Chmielnej w Warszawie. Stamtąd właśnie była owa promocja 30% przez stronę TT.
-
Przymierzałem się do zakupu dobry miesiąc i już miałem wydać owe 629 PLNów na Allegro, ale z ciekawości chciałem sprawdzić ile kosztuje w TT. Wszedłem na stronę i... rewelacja. Ot, czysty przypadek, ale uczy, że trzeba mieć oczy i uszy otwarte A o kurierze gratis nie wspomnę
-
Ale to była superpromocja: "-30% z okazji zmiany czasu na letni" i obowiązywała aż 3 dni, od piątku do niedzieli do godz. 00:00. Po tym czasie, sprawdziłem, cena wróciła na 699PLN.
-
Wygląda na to, że paski są robione w Chinach, a reszta w Tajlandii. Ciekawe jakiej jakości okażą się te paski, póki co, u mnie nie ma żadnych objawów zużycia, ale mam zegarek krótko (od marca).
-
Zdecydowanie tak. Jest naprawdę ładny, nie rzuca się w oczy nadmierną kanciastością, a wielkość raczej adekwatna do serii G-Shock. Kwestia czujników, jak widać, zawsze będzie dyskusyjna.
-
To akurat bardzo proste: antena do WC jest umiejscowiona w górnej części zegarka i może (lecz nie musi, co potwierdzam osobiście) to wpływać na "łapanie" sygnału DCF. Litera P nad kreskami oznacz anglosaskie "PM", a stwierdzisz to, kiedy przestawisz sobie zegarek w tryb 12-sto godzinny.
-
Nie sensor a jego metalową osłonę. Tak, to całkowicie normalne
-
Poświęciłem się - ubrałem kurtkę i czapkę, wyszedłem na balkon, mżawka. Podwinąłem rękaw i stałem jak idiota z podwiniętym rękawem ok. 15 minut. I Rysiek nie zawiódł, pokazując 11,3 st. C przy zaaokiennym cyfrowym (bezprzewodówka) 10,8 st. C. Nie sądzę, aby ten zaokienny był idealnie skalibrowany, a jednak pomiary były zbliżone... Tak czy inaczej, termometr służy mi do określania RZĘDU wielkości temperatury, a nie precyzyjnego pomiaru. Poza tym czy fabrycznie są one idealnie skalibrowane- tego też nie wiemy. Cytowałeś instrukcje, gdzie wyraźnie jest napisane, że czujniki nie mogą być używane do pomiarów przemysłowych lub laboratoryjnych Dla mnie temat termometru jest zakończony. Miło jednak było podyskutować!
-
No to się nim ciesz Kiedy w pogodzie usłyszysz, że w Twojej okolicy ciśnienie jst w okolicy 1000hPa, zapewne altimetr pokaże mniej więcej tyle ile wynosi średnia wyskość n.p.m. Ogólnie chyba jest OK.
-
Ustaw na OFF i sprawdź jakie masz różnice w sosnku do średniej Twojej miejscowości. Średnią znajdziesz na Google Earth. U mnie w Łodzi pokazuje od 180 do 225m, przy średniej wyskości w okolicy mojego bloku 198m. Mniej więcej sie zgadza.
-
Nie mam i nie używam GG z zasady Ale mam Skype: itepei Bywam wieczorami.
-
Nie, spoko, to nie czrny ton, tylko nieco rozluźniam atmosferę Sam mam Ryśka i jestem zadowolony, a temperatura, jak dla mnie w granicach tolerancji To najlepsza zabawka jaka miałem, a swoja drogą Oceanusy mnie też bardzo kręcą
-
sergserg masz rację, nie ma co ukrywać. Podsumowując - termometr to bajer, żeby działał trzeba zdjąć z ręki... Barometr niedokładny, zależny od ciśnienia, a pomiar wyskości od temperatury... Słowem zostaje tylko waveceptor, a ten wszędzie nie działa... ToughSolar - słońca cały rok w naszym klimacie nie ma, może się rozładować, a czytałem, ża aku się szybko zużywa od takiego ładowania/rozładowania... To może obudowa - niby G-Shok, ale jednak plastik i szkiełko mineralne tylko, a nie szafirowe... Są ogólnie jakieś plusy tego zegarka?..
-
Znaczy albo ja jestem jakiś dziwny, albo mój Rysiek, ponieważ tak się składa, że na ręku pokazuje mi to samo co termometr pokojowy , +/- 0.2 st. C. A skalibrowałem go tak jak pisałem kilka postów wcześniej. Po założeniu zegara rano, prawidłową temperaturę podaje mi już po ok. 10 minutach. Jest wszak jeden wyjątek - sauna. Podczas wskazań termometru saunowego na poziomie 90 st. C, Rysiek pokazał mi max. 34, a sam był gorący aż parzył I tu widać doskonale, że termometr pokazuje całkiem przyzwoicie. Gorąca koperta minus kalibracja i wyszło 34 stopnie, ale to specyfika intensywnego promieniowania podczerwonego (cieplnego). W normalnych warunkach na ręce pokazuje naprawdę dobrze. Co do różnicy, to masz rację, ale gdyby wynosiła ona "-dziesiąt" stopni. W wypadku temperatur z przedziału, który sprawdziłem, tj. 15 - 25 stopni, wskazania są prawidłowe. Nie chce tu dyskutować jak metoda pomiaru jest najdokładniejsza, ale jak dla mnie dokładność tego co noszę na ręku jest zadowalająca. Nie dyskutowałbym czy mam w biurze 23,4 czy 23,9 stopnia. To nieistotne.
-
Owszem, będzie i jestem tego najlepszym przykładem. Niestety, trzeba pobyć nieco w pomieszczeniu, aby temperatura się wyrównała. Zazwyczaj 15-20 minut całkowicie wystarcza i wskazania mam jak inne domowe termometry Oczywiście można polemizować, czy to dobrze czy nie, ale w moim przekonaniu, termometr w zegarku naręcznym powinien wskazywać temperaturę NA RĘKU. Oczywiście orientacyjnie, w końcu to tylko zegarek...
-
Sprawdziłem i to. Będąc w domu przy temperaturze 23,6 st. C po wyjściu na balkon, temperatura ustabilizowała się po ok. 15 minutach. Czyli 15 minut i więcej daje rozsądny pomiar. Termometr znacznie lepiej reaguje na zmiany minimalne, to znaczy o 1 - 2 stopnie. wtedy potrzeba mu kilkunastu sekund, ale to już fizyka i bezwładność temperaturowa. Więc jak dla mnie termometr to nie bajer, ale nie używam go do dokładnych pomiarów, więc jest całkiem OK. Po zdjęciu z ręki, trzeba ustawić sobie pozycje OFF dla czujnika temperatury i będzie pokazywał dobrze, z tym, że wtedy ponowna kalibracja na ręku nas czeka. Nawet w EFA-121 gdzie nie ma zewnętrznego czujnika można dobrze skalibrować termometr i pokazuje dobrze, ale dopiero po około 30 minutach, kiedy koperta osiągnie właściwą temperaturę. EDIT Dziś byłem w Saturnie. Dużo stacji pogody i... wpadł mi do głowy pomysł na kalibrację. Otóż wybrałem 3-4, które pokazywały tę samą lub zbliżoną (+/- 0.1 st. C) temperaturę, odczekałam ok. 15 minut w ich otoczeniu i ustawiłem tę samą w Risemanie. Następnie udałem się na spacer z małżonką po Porcie Łódź i po ok. 3 godzinach (uffffff...) wróciłem do Saturna. Odczekałem mniej niż 10 minut, sprawdziłem temperaturę i była identyczna. A to oznacza, że wreszcie jest skalibrowany prawidłowo. Dodam, że przy drugiej wizycie temperatura wzrosła o 0.2 st. C, ale wszystkie łącznie z moim Ryśkiem pokazały to samo No to tyle w kwestii termometru w GW-9200. P.S. Barometr jednak najlepiej ustawić na wskazania fabryczne - po kalibracji zgodnej z najbliższą stacja meteo (choć wskazania nie różniły się nawet o 1 hPa), barometr pokazywał np. 1024 hPa, podczas gdy uśredniona wartość w prognozie wynosiła 998 hPa
-
Póki co trudno jest cokolwiek napisać, ponieważ cały czas bateria pokazuje H czyli poziom naładowania 1 lub 2 (tego nie pokazuje). Inna sprawa, ze ponieważ to nowy nabytek, to bawię się wszystkimi funkcjami do oporu, w tym mam włączone "auto el." Póki co wszystkie funkcje działają. Szczególnie ciekawie prezentuje się wykres ciśnienia w kółku na ekranie głównym. Termometr skalibrowany na ręce jest bardzo dokładny, w moim przypadku +/- 0,2 st. C. To bardzo dobry wynik. Barometr również skalibrowany do mojej miejscowości ma rozbieżność wskazań od 0 do +1 hPa, względem stacji pogody na lotnisku Lublinek w Łodzi. Synchronizacja 1x24h u mnie o godz. 3:03. Wcześniej się nie synchronizuje, chyba, ze zrobimy synchronizacje ręcznie. Wtedy zgodnie z instrukcja pierwszy auto-sync robi o godz. 0:00. Power saver działa nieco inaczej niż w instrukcji. Jeśli jest ciemno i zegarek leży nieruchomo, już po ok. 20 minutach wyświetlacz się wyłącza. Super. Wysokościomierz bazuje na barometrze,więc tez jest raczej dokładny, ale potrzebuje kalibracji. Zauważyłem, ze optymalnie jest kalibrować go przy ciśnieniu 1000 hPa, ponieważ to daje pewne odniesienie do faktycznej wysokości npm. W moim przypadku, włączenie kalibracji fabrycznej, przekłamuje odczyt wysokości o jakieś 90m, czyli sporo. Błąd jest zbyt duży, jednak po kalibracji jest bardzo dobrze. Nie sugeruj się filmami na You Tube, ponieważ nie wiadomo jak ustawione były czujniki. Są tam dwa ruskie filmy, w słabej jakości obrazu i wydaje mi się, że również słabe merytorycznie. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, służę pomocą.
-
Jest dokładnie tak samo, to znaczy im bardziej rozładowany, tym mniej funkcji. Po pełnym naładowaniu baterii, zegarek ma chodzić nawet do 6 miesięcy, pod warunkiem, ze nie będzie używany. Sądzę, że mój trochę poleżał w swoim metalowym pudełku zanim go dziś dostałem. Wskaźnik pokazywał poziom H, a to oznacza, ze działa wszystko. Ciekawe, że ostatnio zsynchronizował się 26 marca, czyli w nocy poprzedzającej zakup. Jeśli chodzi o wykorzystanie czujników - cóż, termometr i barometr moim zdaniem jest do wykorzystania na co dzień. Wysokościomierz, raczej podczas sportów związanych ze zmianą wysokości. Nie powiedziałbym, że jest on użyteczny w codziennym życiu, zbyt duże rozbieżności w zależności od ciśnienia w małej jednostce czasu. Odniosę się natomiast do kalibracji. Recenzent ma faktycznie szczęście, ze mieszka w Gdańsku, ponieważ to niweluje konieczność kalibracji barometru. Mieszkam w Łodzi i w momencie otrzymania zegarka czujniki miały status kalibracji OFF, co oznacza, że są skalibrowane fabrycznie. W przypadku termometru odczyt temperatury bez założenia na rękę był prawidłowy +/- 0,2 st. C. Barometr natomiast pokazywał 978 hPa przy odczycie z lotniska 1002, a wiec spora różnica. Kalibracja barometru to formalność i od tego momentu pokazuje dobrze. Troszkę gorzej jest termometrem. Czujnik po założeniu na rękę pokazywał 32 st. C, podczas 23,2 w pomieszczeniu. Termometr w GW-9200 mierzy temperaturę poprzez sensor umieszczony z boku. Nie łudźcie się, metalowe kółko czujnika jest tylko ozdobą. Czujnik jest ukryty w bezpiecznym miejscu głębiej. Niestety, fizyki nie da się oszukać i oprócz temperatury powietrza wpadającego przez szczeliny (podgrzanego przez skórę), plastikowa koperta również się nagrzewa. W efekcie, aby pomiar był zbliżony do wiarygodnego konieczna jest kalibracja. Zwróćcie uwagę, że producent zaleca zapinanie paska w taki sposób, aby wchodził pod niego palec i tymsamym wrażliwość czujnika była mniejsza. No i to cała tajemnica czujników, którą odkryłem organoleptycznie. Ach, zapomniałbym o Wave Ceptorze - mieszkam w łódzkim blokowisku i przy oknie skierowanym na północ sygnał łapie doskonale. Dziś w nocy pierwsza próba autosynchronizacji i ewentualne poszukiwania optymalnego miejsca spoczynku. Jeśli jeszcze dojdę do jakichś wniosków lub spostrzeżeń na temat RISEMANa, na pewno się niemi podzielę.
-
Dziś w Time Trend promocja z okazji zmiany czasu - nabyłem RISEMANa za jedyne 489,30. Prawdziwa promocja. Pewnie we wtorek (dziś jest sobota) go dostanę - pani z centrali Time Trend potwierdzała zakup. Duży plus za jakość obsługi, przynajmniej na etapie zakupu. itepe
-
Posiadam Edifice EFA-121 i potwierdzam, ze zegarek można skalibrować na dwa sposoby. Osobiście używam wersji skalibrowanej na ręce, ale aby temperatura była pokazywana poprawnie, w pomieszczeniu lub na dworze trzeba przebywać dobrych kilkanaście minut. Być może jest to spowodowane tym, ze ten model nie ma, jak w przypadku Risemana, zewnętrznego czujnika. Wewnętrzny czujnik siłą rzeczy musi reagować z pewnym opóźnieniem. Teraz zastanawiam się nad zakupem GW-9200 i cały czas nie wiem jak się te czujniki zachowują. Gdybyście drodzy użytkownicy coś szerzej w tej kwestii napisali, byłbym wdzięczny. Ach, zapomniałbym o jeszcze jednym szczególe i zapytać znawców tematu oraz użytkowników: jak to jest z użyciem przycisków pod wodą w G-Shockach. Można ich używać czy nie? Nie mówię tu o nurkowaniu na 200m, ale np. użycie stopera 10m pod wodą.