Cześć Na początku chciałem zaznaczyć, zdaję sobie sprawę, że ze względu na ilość modeli technologię i rozpiętość cenową takie porównanie jest niemożliwe a jednak chciałbym poznać wasze zdanie. Swoją przygodę z „lepszymi” zegarkami rozpocząłem od Seiko Sportury SNAA95P1 i dalej jestem zachwycony. Zegarek do tej pory wygląda jak nowy, szkło, bransoleta świetnie zniosły 10 lat użytkowania i jest to mój ulubiony zegarek. Następny zegarek miał być automatem i spodobał mi się Orient CFM00002B0 w wersji z bransoletą i dokupiłem oryginalny skórzany pasek. Pasek wytrzymał 2-3 miesiące – naturalna skóra ? Następnie co już w ogóle mnie rozłożyło, w normalnym użytkowaniu z zegarka podczas ustawiania godziny wypadła koronka. Zegarek wysłałem do serwisu Zodiaka, zapłaciłem 40% wartości zegarka za jego naprawę. Kolejna kwestia to jakość wykonania, pomarańczowe elementy się ścierają a sam bezel rysuje się stosunkowo łatwo. Nie ma porównania do Seiko. Następnym zegarkiem był Citizen AT4007-54E i znowu powrót do świetnej jakości jak Seiko. Pytanie czy ten model Orienta jest tak nieudany ? Zegarek na 100% oryginalny. Wiem, że teoretycznie to trochę niższy i tańszy model ale nie kosztował 200zł a odczucia jakościowe pozostawiają dużo do życzenia. Aktualnie szukam automatu do garnituru i nie ukrywam podobają mi się Orienty ale się ich boję Czy wyższe modele na szafirze to już zupełnie inna jakość, czy ja trafiłem na „słaby” model. Spodobał mi się Citizen NP1010-01A – automat, semi skeleton, na pasku, szafir, ma wszystko co potrzebuję a sama cena jest mocno atrakcyjna. Czy w przedziale 1-2 tyś. zł szukać czegoś innego ? Na początku oglądałem Atlantica i Adtriaticę ale nie wiem czy w tym pułapie cenowym nie lepiej szukać w kraju kwitnącej wiśni. Czy wszystkie skórzane paski tak szybko się zużywają – nie mam doświadczenia w tej kwestii