PawełS- dokładnie tak było. Produkty dla ludu nie miały być wyszukane. Tylko co wtedy z naszymi zegarkami? Moje są wyszukane... Produkty dla wojska i prestiżowe były bardzo zaawansowane technologicznie. Wszelkie twierdzenia o kopiowaniu są ciut przesadzone, bo każdy kopiował co tylko mógł. Ale twierdzić, że silniki rakietowe rosjanie kopiowali od amerykanów to lekka przesada. Do dzisiaj amerykanie kupują od rosjan silniki rakietowe pierwszego stopnia do swojej najpopularniejszej rakiety i nie twierdzą, że jest to kopia ich własnych. Tutaj szkoda jest się wdawać wogle w dyskusje z takim aroganckim bandim. Jemu sie wydaje, że dokumenttację silnika rakietowego czy odrzutowego można wynieść w teczce. Tymczasem potrzeba by na to całej ciężarówki. Jako ciekawostka można przytoczyć tu za nową techniką wojskową (coś o czym nasz bandi nigdy nie słyszał) fakt, że jeszcze w latach 90 chińczycy przy robieniu swojego myśliwca (J9 zdaje się) (a właściwie kopiowaniu większości rozwiązań z miga 21 z lat 60) mając silniki z miga nie potrafili zrobić takich samych i męczyli się z tym całe lata. Rozbierali na części pierwsze i mieli problem nawet ze złożeniem. Gdy wkońcu po kilku latach intensywnych prac udało im się zbudować działający silnik, wybuchał on po kilku godzinach działania nie wytrzymując obciążeń. Przypomne, że była to technologia z lat 60 nie dzisiejsza! Siły działające w takim silniku wymagają nie tylko niezwykle wytrzymałych materiałów ale również odpowiedniej obróbki (np. wirnik sprężarki wycinany jest z bryły, czyli nie ma żadnych spawów ani mocowań). Dokumentacja takiego silnika to nie jest więc suchy plan części, lecz opis wszystkich wymagań wytrzymałości i procedur wytwarzania każdej części. Twierdzić, że to wszystko da sie tak po prostu skopiować to czysty idiotyzm. A czym jest jeden silnik przy wszystkich dokonaniach lubianego lub nie zsrr? Można ich nie lubić ale niedocenianie to arogancja i brak jakiegokolwiek myślenia.