Witam. Chciłabym pogratulawać fajnych zegarków. Pod wpływem również tego forum, chciałbym coś wrzucić od siebie. Właściwie nie jest to mój najnowszy nabytek, lecz zegarek, który dostałem... dość dawno temu, z okazji, z jakich się zwykle dostawało takie cudeńka mając 8 lat. Oj, dałem mu solidnie w kość i nie lubiłem go (wtedy szczytem marzeń był zegarek "7 melody chrono" ). Jednak pomyślałem sobie, żeby może przeprosić się z nim i zafundować mu mały remontik. Zaniosłem do fachowca i czekam co z tego wyjdzie. Najbardziej mi żal uszkodzonego cyferblatu, który "załatwiłem" topiąc nieszczęśnika. Może ktoś z Was ma na to jakąś "radę"? A teraz kilka zdjęć sprzed "remontu": Pozdrawiam.