Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Jacek K.

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1247
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez Jacek K.


  1. 11 godzin temu, Edmund Exley napisał(-a):

     

    (...)  Tymczasem każde kolejne przesłuchanie ujawnia bezkompromisowość, piękno i bogactwo tej płyty (...) Debiut jest na niej punktem odniesienia, ale "In The Wake Of Poseidon" jest w istocie integralnym arcydziełem rocka, nie tylko swej epoki.

     

    Pełna zgoda :) Wspaniała płyta, ze wspaniałego,"mellotronowego", najlepszego moim zdaniem okresu twórczości KC. Te pierwsze płyty, wywarły wówczas na mnie tak duży wpływ, że na późniejsze wcielenia, choć znam prawie wszystkie już nie miałem takiej wrażliwości :) Mimo upływu pół wieku, słuchając utworu tytułowego od ok.5:40min nadal mam łzy w oczach. To może trwać i trwać, jest genialne, dlatego słucham wersji 30s dłuższej :) z wydania 40th anniversary.


  2. Też zgłosiłem ... zobaczymy co mi odpiszą.

     

    edycja: odpowiedzi nie otrzymałem, ale "To ogłoszenie nie jest już dostępne" (5.02.2024r. g.14:19)


  3. 11 godzin temu, Paulus57 napisał(-a):

    "Close to the Edge" słuchałem nałogowo, moja ulubiona płyta Yesów (także "Relayer"). Później było już tylko gorzej, brakowało mi tej bajkowości, którą uwielbiałem na tych płytach.

     

     

     

    To ja mam lepiej :) , bo dostrzegałem jeszcze magię ich muzyki na płytach Tales FTO i Going FTO ze wspaniałym Awaken.

     

     

     

     


  4. W dniu 18.12.2023 o 12:27, Artur74 napisał(-a):

    Brzmi świetnie, może dlatego że to płyta z epoki. Jakoś tak lepiej były nagrywane. Cały tor analogowy. 

     

    Jeff Beck z zasady brzmi świetnie :). Mój nr 1 to:

     

    20231219_224842.thumb.jpg.e8c577875a60c35b5e47e16c8949721e.jpg

     

    Kto nie zna - polecam, choć raczej nie na wieczorową porę ... dynamit :)

     

     

     


  5. "Gratuluję płyty z autografem. Osobiście zdobyłeś?"

    Dziękuję. Tak i mam to nawet dokładnie udokumentowane (dzięki Córce) :)

    Koncert 17.07.2004r. Warszawa, patio PKiN, Warsaw Summer Jazz Days, The Zawinul Syndicate

    I do kompletu zbiór najważniejszych dla mnie płyt WR z tamtych lat. To była muzyka mojej młodości :)

     

    20231117_101906.jpg

    20231117_101410.jpg


  6. Dołączam do Kolegi :)

    Tego zespołu o brak warsztatu bym nie podejrzewał.

    Sama płyta wspaniała, na tyle, że ok.1975 roku była to moja pierwsza zachodnia płyta analogowa, którą kupiłem w Pewex'ie za duże pieniądze (8,5$).

    I mam ją do dziś, z autografem Joe Zawinul'a :)

     

     

     

    20231116_232554.jpg


  7. W dniu 23.09.2023 o 22:58, Edmund Exley napisał(-a):

    Dire Straits wprawdzie nigdy nie był wśród moich najważniejszych zespołów, ale słuchałem ich wielokrotnie - to w wielu miejscach naprawdę znakomita muzyka. Dziś usłyszałem w 3 "Private...", co skłoniło mnie do wieczornego powrotu do kilku ulubionych utworów. Najpierw więc ten "muzyczny noir"

     

     

    Jeśli nie słyszałeś/widziałeś, to bardzo polecam ten cały koncert

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.