Wiam. Nie mam co prawda Invicty, mam natomiast Aquatora (może ktoś pamieta taką markę) właśnie z takim mechanizmem jak kolega opisał, którego kupiłem w 2000 roku w Warszawie. Nosiłem zegarek przez 8 lat praktycznie non stop. Zdarzały się miesiace że w ogóle go nie zdejmowałem bo mi w niczym nie przeszkadzał. Bardzo się spieszył ok. 5 min. na 3 tygodnie ale się nie przejmowałem (idzie się przyzwyczaić :-). Również miał 36 godzinną rezerwę chodu. Po 8 latach zegarek zaczoł szwankować, oddałem więc do zegarmistrza do czyszczenia. Po tym zabiegu parametry zegarka uległy pewnej zmianie. Rezerwqa chodu wzrosła do 46 godzin a dokładność zegarka to ok + 2 sek na dobę bez względu na pore roku (czego chcieć więcej). Zegarmistrz określił przy odbiorze stopień zabrudzenia mechanizmu na wyjątkowo duży, może dla tego tak wzrosła rezerwa mocy po czyszczeniu. Konkluzja: zegarek z werkiem Miyota to z reguły dobry zegarek. jeżeli posiada do tego solidną kopertę to powinien dobrze chodzić przez wiele wiele lat.