Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

paliot23

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez paliot23

  1. A jak napisze, że podczas wojny w niedaleko położonej Polskiej wiosce obok tej z której byli moi dziadkowie, Ukraińcy napadli na tą wioskę i zabili bardzo wielu polaków a małe dzieci nabijali na sztachety to pewnie też nie uwierzysz. Że w Katyniu zabijali polskich oficerów to pewnie też nie wierzysz bo Ty wiesz lepiej...To były czasy w których historia napisała wiele ciekawych i niewiarygodnych historii ale niektóre z nich były bardzo dramatyczne.
  2. Co do pociągu jak najbardziej masz racje do Polski jechali pociągiem, a w pociągu oni i motor. Moi dziadkowie musieli zostawić w rosji wszystko czego do tej pory się dorobili a więc kupili trochę złota które łatwo jest przewieść. A jeżeli nie wierzył byś, że wieźli motor w pociągu,to moja babcia opowiadała, że niektórzy nawet krowę ze sobą brali do pociągu, bo jechali wagonami towarowymi... O inne argumenty nie mogę się z tobą spierać bo trudno dociec będzie teraz prawdy.
  3. No dobra babci się pomyliło przyjechali do polski w 1959 a dziadek kupił zegarek i Iża w 1958...
  4. Ok,kończę już ten spór niech Ci będzie, może wiesz też lepiej kiedy przesiedlali polaków ze wschodu na dolnyśląsk, jak tak to proszę o info nie będę się kłócił o coś co było 60 lat temu bo mnie wtedy nie było i nie wiem jak było naprawdę, mogę mówić tylko o tym co jest teraz i co Ja przeżyłem. Mimo, że jestem młody to też udało mi się zrobić kilka rzeczy które nielicznym się udało ale nie musisz oczywiście mi wierzyć i nie będę się chwalić. Może wtedy jednak mojemu dziadkowi się poszczęściło i kupił ten motor.
  5. Według tego co pisze na tej stronie to chyba jednak możliwe ale Ty wiesz lepiej http://www.izh.republika.pl
  6. Co do motorów to to mój dziadek kupił wtedy motor Iż... i jak przyjechali do polski to sprzedali i kupili za niego dom poniemiecki... Dzięki za pochlebne opinie co do zegarka, na pewno go zatrzymam i przekaże może kiedyś mojemu synowi. P.S. Rozmawiałem z babcią przed chwilą i babcia twierdzi, że dziadek kupił ten zegarek na pewno w 1948 w Tarnopolu...
  7. Dzięki za odp. Zegarka na pewno nie mam zamiaru sprzedawać. Dziadek nie żyje, tylko od babci mam informacje. Zegarek przywieźli do polski jak przesiedlali polaków ze wschodniej granicy w naszym przypadku na dolnyśląsk i to było w 1948 a potem już tam nie jeździli. Jako, że musieli zostawić tam wszystko co mieli to sprzedali co się dało i kupili za to złote rzeczy bo to łatwo przenieść. A więc niemożliwe jest żeby ten zegarek był z 60 roku...? Chyba że babci coś się pomieszało...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.