Cześć,
niedawno pytałem Was który zegarek wybrać, ostatecznie jeden z nich odesłałem.
Sklep zarzucił mi, że zegarek był używany i jest zniszczony ( absolutna nieprawda) i proponują obniżenie zwrotu o 200zł! (ponad 20% wartości)
Jestem zaszokowany takim podejściem i postępowaniem tym bardziej, że zegarka nie nosiłem, jedynie bardzo ostrożnie zobaczyłem i przymierzyłem ponieważ jako miłośnik zegarków dbam o każdy z nich.
Zegarek z wyprzedaży, najniższa cena na rynku, sklep podobno nie ma stacjonarnego punktu i twierdzi, że zegarek nie pochodzi ze zwrotu. To co dostrzegłem, to że czerwony Pasek z tyłu na tarczy jest wyblakły względem tego zamówionego z innego sklepu oraz że nie ma foli ochronnych na np. zapięciu, gdzie teraz zarzucają mi porysowania.
Żałuję, że nie zrobiłem fotorelacji i im nie zgłosiłem od razu (chociaż pewnie i tak by zrzucili na mnie). Nie spodziewałem się takich problemów przy zwrocie. Miałem świadomość, że mogą za uszkodzenia obniżyć, ale do żadnych osobiście nie doprowadziłem. Czuje się oszukany oraz że próbują na mnie wyłudzić $.
Chciałbym Was przestrzec, bo ja bardzo rzadko kupowałem online zegarki, tym razem jestem mocno zrażony do sklepu oraz zakupów online, aby zawsze nagrywać i nawet mikroryskę zgłosić bezpośrednio po odpakowaniu. Dla mnie taka mikroryska jest w zasadzie niewidocznia przy chromowanej kopercie wiec nie widząc jej nie zgłaszałem a oni twierdzą że zegarek nie jest do ponownej sprzedaży. Cyrk.