FRANK

Zamalował bym tą samą farbą czarną te górne brązowe listwy. Po wyschnięciu wyrównał i wygładził bym powierzchnie powstałe po malowaniu pędzlem wełną stalową o granulacie 000 na całym zegarze . Następnie posmarował bym woskiem wszystkie powierzchnie wygładzone i zarazem zmatowane przez wełnę stalową. W celu uzyskania równych płaszczyzn trzeba ponownie pomalować powierzchnie czarną farbą .

Arkadiuszu wracając do tego Patka to można je kupić po 10000 zł do wyboru.

Wracając do tego stojącego lenzkircha to taki sam był sprzedawany(wystawiany) na Ebay de przez okres około 2 lat za 7000 euro .Ostatnio go widziałem za 5000 euro.Prawdopodobnie za tyle został kupiony.Może ktoś odwiedzi ten wspaniały zamek po Wałbrzychem i kupi go za 54000 zł.Ostatnio dużo osób z całego świata odwiedza te okolice spopularyzowane przez rzekome odkrycie pancernego pociągu z II Wojny Światowej.W związku z tym wcale się nie dziwię,że za tyle został wystawiony.

Mogłem taki kupić za 7000 euro . Brak kasy.Może kiedyś kupię.

Piękny zegar.Marzę o takim.

Na 100% jest to lenzkirch.Te same numery powinny być powtórzone na tylnej płycie mechanizmu oraz na dwóch pozostałych płytach.Ta dolna wskazówka jest oryginalna od tego mechanizmu.Gratuluję bardzo ciekawego i niezmiernie rzadko spotykanego mechanizmu lenzkircha.Nie mogę odczytać numeru mechanizmu.

Dobrze piszesz ta Twoja wersja wieszaka jest bardzo rzadko spotykana.Żeby dokonać analizy od kiedy jakie stosowano typy wieszaków należałoby stworzyć rejestr zegarów ,w którym poza numeracją mechanizmów i skrzyń pokazywano by fotograficznie typy zastosowanych zawieszeń.Co do budowy skrzyń to powinna być osobna fotograficzna rejestracja.

W/g mnie z tego co do tej pory widziałem to wielkość (szerokość rozstawu sanek) w wieszakach była uzależniona od szerokości szufladki przykręconej do mechanizmu. W starych linkowcach wieszaki były o jednej szerokości.W póżniejszym okresie zauważyłem co najmniej dwie szerokości rozstawu sanek.Co do wielkości wieszaków to uważam ,że wieszaki były pasowane do mechanizmu a różne średnice tarcz przykręcano póżniej i nie miały one wpływu na zastosowanie wieszaków .Swoją drogą jest to bardzo ciekawy temat .Po numeracji mechanizmów można by było pokazać i ustalić w jakim okresie jakie stosowano wieszaki w różnego typu zegarach lenzkircha. Ten wieszak,który pokazujesz był wykonywany w trzech wersjach .Bez uchwytu na sprężynę ,z uchwytem jak Twój skierowanym w lewą stronę i uchwytem skierowanym w prawą stronę.

Kasiu.Piękne to za mało.Są cudowne.Cholera chyba zacznę zbierać budziki.

Kolego Arku masz firmę pod domem,która wykonuje odlewy do zegarów i nie tylko.Niedaleko Świebodzina..Zapytaj Jurka z Ochli i masz zrobione te brakujące elementy .Jak nie masz wzoru to taki zegar ma nasz wspólny kolega z Holandii.Na pewno Ci pożyczy elementy na wzór.

Siergiej książki i inne tabele podają : pierwsza sygnatura od numeru 185000 do 227000 ,gałązka świerku od numeru 227001 do końca produkcji.W międzyczasie były numeracje mechanizmów z cyfrą 2 i 2Q numerowane od 1 w górę .

Ta moda to jest tylko w pisaniu o zegarach z c.s. Z kupnem zapewne jest już gorzej.

Masz rację z tą starością ona u mnie chyba już jest.

No dobrze jest śliczny po tej renowacji i zapewne dla większości taki się podoba lecz ja bym go wolał wiszącego na ścianie bez tej renowacji- tylko lekko odświeżonego.

Nie pamiętałem tych zdjęć wcześniej pokazywanych.No ale tą górę korony bym bardziej dobrał kolorystycznie do pozostałych aplikacji.Jest za ciemna.Widać,że dorabiana.Przyznaję,że ogólnie zegar jest ładny a bez tego dokładnego czyszczenia z widoczną odrobiną starości w/g mnie był ładniejszy.