Jaas

I o nim myślałem. Z innym "tańszym" mechanizmem może do 2k się cena zamknie, ale nie sądzę żeby to była cena M20. Ciekawi mnie ile będzie kosztować Garfish bo koperta jest zarąbista.

Czekam z utęsknieniem jako wierny fan Xicorra. Jak dla mnie Syrena Sport to będzie koszt w granicach 2,5-3,5k. Są to koszty zrozumiałe jak na taki projekt. Trzyma kciuki i odkładam kaskę. P.S. Moja Warszawa czeka na siostrę.

Sorki ale napisałem "koronka do góry" a powinno być "koronką do dołu" (jak na moim avatarze). Sprawdź w rożnych położeniach (koronka góra, dół, koperta na deklu i szkle). Mi i Xicorr M20 i Deep Blue Juggernaut II na Miyota 9015 spieszają o kilka sekund w nocy przy takim położeniu. W zależności od mojego widzi misi to tydzień noszę M20 a potem inny i tak na zmianę. I dlatego czasem któryś stanie.

Po przeszło rocznym używaniu M20 a to ten sam mechanizm co w Circle nie ma sensu regulować. Nie napisałeś w jakiej pozycji zegarek "odpoczywa" tzn w jakiej leży po zdjęciu. U mnie późni się około 3 - 5 sek./dobe. Ale przyspiesza w pozycji z koronka do dołu.W bilansie miesięcznym przy odpowiednim ułożeniu zegarka na noc wychodzę z wynikiem +- 1 sek./miech. Ustawiam go tylko jak się zatrzyma przez nienoszenie i zapomnę go włożyć do rotomatu. Jeszcze jedno. Jak nie będziesz go nosił dłużej niż 1 dzień to powinien przyspieszyć. Mniej pary szybciej chodzi.

Filozofii nie ma, ale oprócz silnika ze sterownikiem potrzebny jest jeszcze odpowiedni programator zapewniający cykliczną prace urządzenia. Obroty prawo lewo, czas cyklu pracy, odstęp między cyklami, ilość obrotów przypadający na 1 cykl. Programator z wyświetlaczem mile widziany zapewniający obsługę wszystkich parametrów. O obudowie nie wspominam bo można wykorzystać uszkodzony rotomat, a takie na Allegro często się trafiają w cenach nawet kilkunastu złotych.

Dwukierunkowy rotomat na bazie silnika krokowego ze sterownikiem bipolarnym (http://sklep.avt.pl/sterownik-bipolarnego-silnika-krokowego-zestaw-do-samodzielnego-montazu.html). Zbieram się od roku zęby się za to wziąć ale ciągle coś innego czas zajmuje. Pojawiają się perełki na ebayu. Ja kupiłem 2 lata temu tani (bo po wystawowy) Tutelary na 2 zegarki. Wylicytowany koszt z wysyłka był coś koło 50 zł. Żadna rewelacja ale działa dobrze. Dorzuciłem podświetlenie z 8 błękitnych diód. Troszkę tylko po tych 2 latach przekładnie zaczęły być słyszalne.

Jak masz za długi pasek to po co kombinujesz. Zamów krótszy u Pattini. Mam taki sam ale krótszy + czerwony krótszy do M20. Lepiej jak byś poszedł do rymarza.

M20 jest dobrze wykonana. Osobiście mógłbym się przyczepić do wykonanie wcześniejszych wersji ale po co. Poprawiono graw na deklu. wykończenie koperty, dołożono dodatkową szlufkę do paska i ułożenie w pudełku. Nie wiem co ewentualnie w środku modyfikowano jeśli chodzi o mocowanie werku. Mój egzemplarz troszkę przeszedł i miał widoczne rysy które udało się usunąć "domowymi sposobami".

Proponuje żebyś zagłębił się w temacie kiedy może pojawić się na zegarku Swiss Made. bo to wcale nie oznacza że taki zegarek (mechanizm) jest w 100% ze Szwajcarii. Są rzeczy z chin dobre i tzw podróbki. Zapoznaj się z tematem. Wiele mechanizmów Ety powstaje na tej samej lini produkcyjnej co Seagull. Taki rynek. Tania i dobra produkcja = większy zysk dla szwajcarów.

M20 mam od 14 miesięcy. Solidny, wytrzymały, dokładny. Cena jest taka jaka jest. Mała produkcja liczona w setkach a nie w tysiącach egzemplarzy przy których elementy koperty i tarczy swoje kosztują. Duże firmy zegarkowe wykorzystują jeden typ koperty i wskazówek do kilku jak nie kilkunastu projektów przez co sama koperta jak i wskazówki ze względu na ilość produkowanych sztuk jest tania. Poza tym do ceny trzeba doliczyć to co potrzebne jest na rozwój firmy i następne projekty. To kosztuje. Nikt niczego nie produkuje po kosztach.

Zgadzam się w 100%.

Oj i ja czekam. Ale z powodu ostatnich wydatków to nawet się cieszę że premiera Syrenki się odwleka.

Po przeszło roku używania i zmianie paska.

No własnie szkoda że do Warszawy nie można dodatkowo zamówić. Ja bym był chętny na 100%. Fajnie by było. Podało by się nr seryjny M20 a dekielek by dostał numerek. Czekam na Żubra i ten będzie miał w komplecie 2 dekle.

Zamów z pełnym i transparentnym jak robi kilka innych firm. Problem zniknie.

Moim zdaniem żywotność nie gorsza od ETY no jak by nie było to jej klon. Powinien służyć lata. Masywna koperta. Czasem może trochę przeszkadzać koronka. Od pewnego czasu mam wymieniony pasek na czerwony Pattini.

Ja mam Warszawę dokładnie od 11 lutego 2013. Nr seryjny 38. Działa bez problemów. Osobiście polecam bo to dobry zegarek z przysłowiową duszą.

Z tego co pamiętam w zeszłym roku 2 szt. M20 (szara i czarna) poszły za około 5k. A przebitka na ministerialny Casio to prawie 1:10.

Mam nadzieje że na taki szczytny cel cena przekroczy 2k.

No nie mój. Mój z kotem w domu i po Allegro się nie błąka.

Dla zainteresowanych M20 z nr 014. Tylko brać bo na święta jak znalazł. http://allegro.pl/polski-zegarek-warszawa-m20-xicorr-no-fab-14-i3781645137.html

Na pytanie które zadałem na FB profil Xicorr Watches: "Po roku od ukazania się M20 czas najwyższy na prezentację Syreny Sport. Czy jest wersja przedprodukcyjna? Jak wygląda sprawa projektu i wdrożenia do produkcji? w którym kwartale 2014 można się spodziewać finalizacji?" Otrzymałem odpowiedź: "Januszu, na tym etapie prac nie jesteśmy w stanie przekazać szczegółów." Czyli czekać trzeba.

Ale patrząc na prężne działanie kumotrów z G.Gerlach to wygląda jak by Xicorr spoczął na laurach. Rok temu zbliżała się premiera M20. Rok mija a Syreny ani widu ani słychu. Zero dyskusji, zero prezentacji egzemplarza roboczego i ogólna cisza o projekcje. No chyba że na gwiazdkę będzie wielkie ŁAŁ i ruszą zamówienia na Wielkanoc.

O i następna perełka. http://allegro.pl/xicorr-...3762874842.html Coś się wykwit robi. Iście PRL-owskie podejście. Po wyjeździe z salonu cena wzrasta.