Hejka,
Kupiłem żonie zegarek mechaniczny, manualny i mam pewną zagwozdkę. Sam mam kilka zegarków mechanicznych, ale wszystkie automatyczne, których nigdy nie nakręcałem. Zegarek jest fabrycznie nowy, oparty na werku Sellita SW210. Mechanizm ma rezerwę chodu 42 godziny według specyfikacji, natomiast w praktyce chodzi około 12 godzin. Podejrzewam, że nie jest do końca nakręcany i tu prosiłbym o wskazówki jak należy tę niby prostą czynność poprawnie wykonać. Wiem, że kręci się zgodnie z kierunkiem wskazówki, więc "od siebie", natomiast wiem też, że tego typu zegarek można uszkodzić w wyniku jego przekręcenia, czego chciałbym uniknąć. Czy jest jakiś wyraźny punkt, który wskazuje, że zegarek jest już nakręcony "do pełna"? Przepraszam za totalnie banalne pytanie, ale jak wspominałem - w życiu nie miałem do czynienia z tego typu mechanizmem.
pozdrawiam