Zegarek był na licytacji, ale kupiłem go poza nią ze znaczną obniżką. Zegarek przeszedł renowację. Ma na pewną nową oryginalną koronkę oraz nowe szkło. Kupiłem go raczej na użytek bieżący niż jako eksponat więc za bardzo się nie wczuwałem. Jak będę miał chwilę czasu to z ciekawości udam się z nim do jakiego zegarmistrza. W środku 501.
Ja też znacznie bardziej wolę stare modele niż nowe. Jutro przyjdzie do mnie seamaster w stali z 1956 w stanie podobny, do tego zamieszczonego powyżej. Na chrono24 widziałem też fajny model z 1911, ale na razie niestety fundusze wyschły.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.