Witam kolegów, ostatnio zainteresowałem się zegarkami, mam garść ruskich mechanizmów. Umiem już rozkładać i składać zegarki. Powoli zabieram się do pierwszego czyszczenia i smarowania mechanizmu. Przeanalizowałem ten temat jednak mam kilka wątpliwości. Napisze jak widzę czyszczenie i smarowanie i prosiłbym kolegów o ewentualne wytknięcie błędów. 1. Demontuje wszsystkie mostki, usuwam wszystkie koła, wyjmuję spręzynę z bębna, oddzielam koło balansu wraz z włosem od mostka. Zdejmuje kamienie nakrywkowe. 2. Wszystkie elementy plócze w gronalu potem w benzynie ekstrakcyjnie następnie w wodzie destylowanej. Tu mam pierwsza pytanja jak długo trzymać elementy w gronalu i benzynie? Czy balans, kamienie nakrywkowe oraz lożyskowe i kotwice również płukać w gronalu i benzynie? 3. Następnie składam mechanizm zaczynam od kotwicy której łożysk ani kamieni nie smaruje, potem smaruje kamienie lożyskowe i nakrywkowe balansu. Czy kamienie nakrywkowe mają określoną górę i dół? Mocuje balans do mostka. Smaruje palety kotwicy oliwą, następnie składam wszystkie mostki i oliwie łożyska. Jak rozumiem spręzynę napędową smaruje smarem a nie oliwą tak samo jak łożysko bębna i wszystkie elementy remontuaru. Dodatkowe pytania: 1. Czy rozbieranie łożysk balansu jest konieczne gdyż miewam problemy ze złożeniem łożyska? 2. Czy trzeba demontać zapadkę bębna? 3. Czy mógłbym prosić o wytłumaczenie tego umiejscowienia balansu tak żeby był w natrualnej pozycji bo wydaje mi się, że jezeli był balans ustawiony poprawnie to jeżeli nie oddziele włosa od koła balansu to po przymocowaniu włosa do mostka nadal balans będzie dobrze leżał?