Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Pavlitto84

Miłośnicy zegarów
  • Liczba zawartości

    1003
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi dodane przez Pavlitto84


  1. Mnie też znudziło się już dawno.. dlatego opracowałem receptę na kryzys.

     

    1. Nie ilość lecz jakość- nie kupować dla samego powiększania kolekcji.

        Wyjątek: gdy trafia się naprawdę jakaś super okazja.

    2. Kupować tylko z zamiarem noszenia- jeśli coś ma leżeć, tylko dlatego że pasuje do kolekcji (np. ten sam 

        model w wielu odmianach tarczy)- to nie ma to sensu.

        Wyjątek: pojedyncza kieszonka- jedną można mieć, a wiadomo że się jej nie nosi.

    3. Zrobić sobie listę kilku naprawdę super zegarków i dążyć do ich zdobycia, ale nie za wszelką cenę.

    4. To co nie noszone- sprzedać! Cieszyć już nie będzie, a będą fundusze na pkt. 3.

         Wyjątek: zegarek, z którym łączy nas jakiś sentyment.

    5. To co wymaga naprawy, przeglądu, renowacji, a nie jest czymś co nosimy chętnie i z radością- sprzedać! 

         Po co generować koszty, lepiej zaoszczędzić na pkt. 3.

    6. Dopieszczać zegarki, które najbardziej lubimy- zrobić przegląd, dać inny pasek itp. - będzie nowa jakość 

        noszenia.

     

    Co o tym sądzicie ? :rolleyes:


  2. Sądzę, że trafił się po prostu wadliwy egzemplarz, nie można przez to dokonywać uogólnienia że cały brand jest "be".. Zegarmistrz powinien naprawić tak, aby problem zniknął.. niestety są zegarmistrzowie i "zegarmistrzowie".. ja bym do partacza więcej nie chodził. Sądzę też, że zegarek który pochłania pieniądze i nerwy warto opchnąć.. bo sam jego widok zacznie w końcu wyzwalać negatywne emocje, a przecież sikor na łapie ma cieszyć :)


  3. Mi odpowiedzieli, że to standard, dodatkowo na stoperze wskazówka nie startuje z 12 tylko z 11 jakby jak jest wyzerowana to jest cofnieta delikatnie na minus od godz. 12. Pani w salonie wywalila oczy na mnie jak na debila pytajac czego spodziewalem sie po zegarku za 350zl. :P

     

    Nie jestem osobą pretensjonalną, ale za taki tekst "miła" pani powinna dostać choćby naganę. Za 350zł masz prawo otrzymać zegarek poprawnie działający, zauważ że nawet za dużo mniejsze pieniądze można dostać zegarek który nie robi takich problemów. Oczywiście jeden taki egzemplarz nie podważa ogólnie dobrej jakości zegarków Lorus. Można to wyregulować samemu.. z tego co pamiętam (mogę się mylić) trzeba naciskać chrono na wyciągniętej koronce. Miałem to samo w Ennio Vittori i jakoś mniej- więcej tak temu zaradziłem ;)


  4. Panowie- opiszę mój przypadek, aby pokazać że negatyw odwetowy to jeszcze nie koniec świata :)

    Sprzedałem kiedyś jakąś głupią książkę, bodajże o kulturystyce, za marne 10zł. Gość najpierw kliknął "Kup teraz", a potem zaczął żądać dodatkowych zdjęć. Po 2 tygodniach upominania dałem nega. Oczywiście dostałem odwetowca. Olałem sprawę, uznając że Allegro i tak nie pomoże. Po roku coś tam pisałem na stronie Allegro na fejsie, opisując jak kijowo działa Allegro pod tym względem. Jakiś admin, widząc że im brużdżę, postanowił zadziałać i poprosił mnie o nr aukcji, że zbada sprawę. Finał sprawy: negatyw odwetowy został usunięty, a tamten pretensjonalny burak dalej sobie siedzi z negiem ode mnie :) Uzasadnienie było takie: Allegro może usunąć odwetowca, jeśli z treści obydwu negów jednoznacznie wynika kto jest winny. Ja napisałem nega w postaci rzeczowych argumentów, a tamten gość napisał bardzo emocjonalnie (chociażby forma per "ty"), sam przyznając się, że upomniał się o dodatkowe fotki JUŻ PO dokonaniu zakupu. Moja rada: pisać negi kulturalnie, rzeczowo, wyczerpująco i bez emocji; tak aby maksymalnie napiętnować drugą stronę, tym samym sprowokować gościa aby- działając w gniewie- napisał coś szybko, głupio i emocjonalnie. Wtedy jest podstawa do usunięcia negatywa. Mam nadzieję że mój post okazał się pomocny, życzę miłego weekendu :)


  5. Chłopaki potrzebuję pomocy :) czyli informacji :) byłem dziś u mojego zegarmistrza ws. przeglądu Starta, zaśpiewał mi: 90zł. Tłumaczył to tak, że "to trzeba rozebrać na części, każdą przeczyścić, ble ble ble".. a tymczasem Start chodzi, tylko czasem na chwilę stanie i chodzi dalej. Oczywiście mu podziękowałem. Kto z was może polecić taniego zegarmistrza, rejony: Góra Kalwaria- Piaseczno- Warszawa (okolice Metro Wilanowska- Galeria Mokotów) ???? Będę wdzięczny za info :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.