Witajcie. Szukam zegarka dla przyjaciela na 30 urodziny. Upatrzyłem dwa dość podobne modele: Orient FUNG2003B0 oraz Timex Expedition T49961. Sam osobiście skłaniam się bardziej ku Orientowi ale to ze względu na to, że w mojej rodzinie noszą je 3 pokolenia i się sprawdzają (sam mam swojego 12 lat), z kolei o Timexie wiem niewiele. Nikt mi znajomy też ich nie używa. Czy Waszym zdaniem z tej dwójki warto dopłacić +/- 150 zł do Japończyka czy różnica jest tak mała, że lepiej wybrać opcję nr 2? Dodam, że bardziej zależy mi na jakości niż finansach.