Hej Po wielu latach wreszcie urwałem "ucho" w kopercie Ryśka, tym razem nie wina plastiku tylko wielka, ciężka sosna przywaliła mi w rękę- ręka sina, ucho urwane. Oczywiście był to dobry pretekst- kupiłem Romana, zacny czasomierz. Lecz sentyment został, tyle ciężkich chwil wytrzymał. Chcę reanimować Ryśka, kupić kopertę z przypadłościami i przerzucić bebechy i tu pytanie... Jakie napotkam problemy? Robiłem już rekonesans w ryżowym doszedłem do paska łączącego moduł z sensorem, jak on jest przymocowany do koperty? nie chciałem niczego zerwać... jest tam jakiś zatrzask?