o 7 rano wolę czytać forum i oglądać zegarki na allegro niż odśnieżać 30metrów do garażu. Wygodniej dać Żonie kluczyki do 4x4...I ręce opadają po zimie: dwa lata temu pług przetarł mi bok, rok temu Dziadzio w wieku Noego prześlizgał się po przodzie, z tira spadł lód i uszkodził lampę, zaczepy pod grillem, zerwał przewód...a tak pomimo, że nie jestem geodetą mam teraz w nosie zadrapania, krawężniki, zaspy etc. Wczoraj widziałem trzech magików w rs....upolowali dwa znaki i schowali się w rowie...przecież to rajdowcy i potrafią jeździć. No i pewnie opony mieli przednie. Katalogowo dobrane ;-)