BOLDR mega fajny. Duży, ciężki i czuć go na ręku. Przyjechał 1,5 miesiąca wstecz. Był piękny i świecący Żart. Teraz zdecydowanie lepiej. Piękna tarcza. Od błękitu do granatu potrafi się pokazać. Pływał i nurkował już. Nadal szczelny Za miesiąc jedzie do Bułgarii, będzie jeszcze bardziej zgniły. A propos patynowania: robię właśnie testy z kredą i kwasem octowym na tarczy zegarkowej wykonanej z mosiądzu. Pochwalę się jutro. Dwa następne brązy zamówione w preorderze. Makara i Zelos. Niebawem chyba wysyłka, czyż nie?