Chciałabym (chce już od dawna) odmalować go i zrobić z niego ozdobę salonu natomiast mąż uważa że kiedyś dorobi się na nim nie wiadomo ile i nie da mi go ruszyć, liczę na to że jak przeczyta że kokosów nie zarobi to pozwoli mi przejąc swój skarb.
A czy wiesz może jaką może mieć orientacyjną wartość (nie proszę o dokładną wycenę)? chodzi mi tylko o to czy jest sens go trzymać w takim stanie z myślą sprzedaży kiedyś czy go wyczyścić pomalować i trzymać jako ozdobę
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.