No to teraz już można pokazywać tą Amfibie, aczkolwiek są jeszcze drobne mankamenty ale już daje rade. Automax i pielucha tetrowa, w sumie spędziłem 3 godziny dziś nad tym zegarkiem, obawiam się iż moimi niezgrabnymi paluchami uszkodziłem balans, bo się zatrzymuje co jakiś czas. Jak tylko naprawi się wnętrze to spędzi trochę czasu na ręku. Dzięki yasiooo oraz rproch za porady, przydały się. Luks ładne amfibie, malowałeś może pierścienie? Dziś jeszcze chce zrobić test wodoodporności, na noc do kubka z wodą. Amfibia po faceliftingu.