Witam! Mam techniczną zagwozdkę, mechaniczno/elektryczny z pływającą śrubą po awarii przerzutnika , rozłączającego/włączającego napęd elektryczny dzieje się dla mnie zagadka. Po naprawie , zresztą ukłony dla mistrza jubilerskiego za naprawę twardym lutem, zaczął się klinować układ między kołem ze sprężyną, a kołem napędzającym mechanizm. Po rozłożeniu mechanizmu, przy użyciu sporej siły włącznie z imadłem udało się odblokować zaklinowanie. Na zdjęciu lewe koło ze sprężyną kręci się podczas pracy pod napięciem,a prawe koło jest w trybie pracy . Przerzutnik w normalnym trybie nie pozwala , aby sprężyna rozkręcała się do końca, bo włącza ponownie napęd elektryczny. Podczas awarii, pękł ząbek przerzutnika układ rozkręcił się do końca i coś się zadziało złego między kołem z lewej,a prawym, zaklinowuje się na granicznym położeniu i to bardzo mocno. Losowo udaje się je rozklinować, ale nie wiem co jest grane. W którym miejscu się to dzieje, czy w bębnie ze sprężyną. Nie wiem. Na zdjęciu przerzutnik z uratowanym ząbkiem , na niego naciskają kołki mechanizmu ,ślimaka. Zostawiam telefon, jakby coś 604 511 326 Piotr. Pozdrawiam