Wydaje mi się, że tematu poświęconego temu producentowi z UK na forum nie ma. Ja od dawna ostrzyłem sobie zęby na któryś z klasycznych modeli marki Smiths, zwłaszcza PRS-29A, a później monopushera PRS-57, ale w tym ostatnim przypadku obawiałem się że koszty cła mnie zjedzą.
W końcu w tym roku na Instagramie/Watchgecko pojawiło się info o planowanym od dawna zegarku w stylu Sinna EZM1, czyli z koronką i przyciskami po lewej stronie oraz wskazówkami sekund i minut chronografu umieszczonymi centralnie. Jako fan takiego układu (patrz: avatar) i jako użytkownik vintage'owego Sinna 157 od blisko 4 lat dzień w dzień, zdecydowanie się nim zainteresowałem.
Obawiałem się, że nie uda mi się kupić zegarka, bo obecnie właściciel Time Factors, Eddie Platts "otwiera" sklep na swojej stronie (timefactors.com) raz-dwa razy w miesiącu i zegarki będące na stanie rozchodzą się w mig, czasem dosłownie w kilka minut. Poza tym w celu chyba walki z flipperami jedna osoba może kupić dany model zegarka tylko w jednej sztuce, co akurat nie było dla mnie problemem - od dawna chciałem mieć czarny chronograf, właściwie to już Sinna 157 chciałem w czarnej wersji, ale już te 3,5 roku temu takie modele były rzadkie i bardzo drogie. Ostatecznie udało mi się kupić zegarek w może 3 minuty, natomiast gdy sprawdziłem stronę po pół godzinie żaden z dostępnych tej niedzieli (4.09) zegarków nie był na stanie.
Co do samego zaś zegarka:
- 40 mm średnicy, 44,5 mm L2L, 14,5 mm grubości (zapewne przez pokrywkę antymagnetyczną pod deklem), 160 g wagi na bransolecie skróconej na nadgarstek ok 17,5 cm;
- 100 m wodoszczelności, zakręcana koronka;
- bransoleta z ogniwami skręcanymi na śrubki;
- kwarcowy werk ETA 251.264BD
- 3 wersje: stalowa ze stalową lunetą, stalowa z ceramiczną lunetą oraz stalowa DLC z ceramiczną lunetą (moja).
Choć sam zegarek ma być swego rodzaju homagem dla Sinna EZM1 w rzeczywistości jest to składanka "best of the best" różnych wojskowych niemieckich/wydawanych dla Bundeswehry zegarków:
- układ LHD oczywiście wzorowany na EZM1, który to był stworzony dla niemieckiej elitarnej jednostki antyterrorystycznej GSG9;
- koperta bardzo przypomina tą w zegarku Tutima Military wydawanym pilotom Bundeswehry w latach 80.;
- tarcza to wierne odwzorowanie tarcz pokładowych chronografów montowanych w takich samolotach jak Panavia Tornado, tworzonych przez firmę Sinn, jednak sam wzór to taki standard w tej branży i podobne zegary produkowały inne firmy, np. francuska Dodane;
- wskazówka minutowa chrono to typowy "samolocik" jaki znajdziemy w wielu zegarkach z centralnym minutnikiem począwszy od lat 70., natomiast sekundnik trochę przypomina ten w Moonwatchu albo Sinnie 103 - obie wskazówki są pociągnięte pomarańczową Superluminovą (patrz zdjęcie)
- i na koniec wskazówka godzinowa i minutową czasu bardzo przypominają te z zegarka Heuer 1550 SG wydawanego pilotom Bundeswehry w latach 70.
W mojej ocenie wszystko to tworzy całkiem spójną całość, co niejako świadczy o ponadczasowości niemieckiego podejścia "forma podąża za funkcją".
Na koniec zdjęcia:
Myślę, że to nie ostatni mój zakup od tego producenta, ale najpierw będzie musiał być w końcu jakiś porządny nurek, o którym marzę od jakiegoś czasu
Zapraszam do wrzucania zdjęć waszych Smithsów, Precist, Dreadnoughtów, Speedbirdów i co tam jeszcze Eddie wymyślił