G-shock v suunto core

[galeo 0]

Witam Szanownych Forumowiczów!

Z racji małej wiedzy i doświadczenia,pozwoliłem sobie poruszyć temat na tym wielkim forum i prosić Was szanowne Koleżanki i Koledzy o pomoc w zakupie czasomierza. Moim założeniem jest zegarek o charakterze sportowym, który pozwoliłby mi na korzystanie z niego podczas amatorskiej gry w piłkę nożną, jazdy na rowerze i pływania. Moje preferencje,po szerokim rekonesansie przepastnego internetu,sprowadzają się do dwóch modeli, a mianowicie casio g-shock ga-1000-1aer oraz suunto core regular. Jeśli chodzi o ich wygląd, to bliższy memu sercu jest suunto, zaś za g-shockiem przemawia jego budowa i odporność na wstrząsy. Nie mogę zdecydować się na jednego i chętnie nabyłbym oba, ale niestety nie w tym momencie .Dlatego zwracam się z uprzejmą prośbą o Wasze zdanie i pomoc w podjęciu właściwego wyboru, za co z góry dziękuję.

Pozdrawiam

[Kromeczka 12]

Jak dla mnie Suunto to zegarek dla sportowców typu maratończycy. Zegarek ten ma mnóstwo fajnych funkcji, które sprawdzą się gdy ćwiczysz na przykład fitness czy biegasz. Jeśli lubisz piłkę nożną to lepszy będzie G-Shock, bo jak dostaniesz piłką w zegarek (co się przecież może zdarzyć) nic mu nie będzie. A Suunto nie ma raczej aż takiej odporności. A do tego GA-1000 ma 200 m wodoodporności, co jest bardzo dobrym wynikiem i nie dość, że z nim popływasz to jeszcze ponurkujesz nie za głęboko, ale jednak.

 

Ja z tych dwóch wybrałabym G-Shocka.

[Starsky001 754]

Suunto fajne  zegarki dla biegacza na przykład,tylko ta wodoodpornośc do mnie nie przemawia,choć w droższysz modelach jest akceptowalna ogołnie zegarki mi sie podobają ale wybrałbym G-Shocka lub naprzykład  Protreka PRW-3000

[czarek105 0]

Jeżeli na rower czy do grania w piłkę to polecam g-shock'a ze względu na odporność.

[galeo 0]

Ok. Brałem pod uwagę wodoszczelność i pytałem sprzedawcę o tą kwestię. Suunto posiada funkcję glebokosciomierza i jest wszak przystosowane do nurkowania do głębokości wynoszącej 10m, co ma się w sprzeczności z deklaracją WR30. Odpowiedź jaką otrzymałem była taka, że w odniesieniu do tej konkretnej marki, wodoszczelność WR30 jest inaczej interpretowana. Najgorsze jest to, że to właśnie ten design podoba mi się bardziej, choć mam świadomość pewnej przewagi G-shock. Boję się również o masywność jego obudowy i być może pewnego dyskomfortu z tym związanego.

[bart_us 2221]

Do grania w piłkę to raczej bym zegarek zdejmował, sam tak robię. Widziałem kiedyś jak jeden kolega zrobił drugiemu grawerke na twarzy właśnie zegarkiem, ma ją do dziś.

A osobiście do pływania, ogólnie katowania brałbym G-shocka.

[galeo 0]

Widzę, że wszyscy Państwo skłaniają się ku g-shockowi. Mam czas do końca przyszłego tygodnia by dokonać zakupu, aby przesyłka zdążyła dotrzeć do mnie przed planowanym wyjazdem. Do tego czasu (i nie tylko) wszystkie uwagi i propozycje są mile widziane i wszystkie wezmę pod uwagę. Jeszcze raz dziękuję.

[rafi 12399]

Suunto fajne  zegarki dla biegacza na przykład,tylko ta wodoodpornośc do mnie nie przemawia,choć w droższysz modelach jest akceptowalna

 

Wodoszczelność Suunto jest mierzona wg innej normy ISO niż dla diverów, także przy 3atm spokojnie można pływać, nie są one po prostu przystosowane do znoszenia wysokich ciśnień przed długi okres.